Asseco Poland, zgodnie z obietnicami, do końca marca zajęło stanowisko w sprawie planów debiutu na amerykańskim Nasdaq. Tak jak sygnalizowali to na niedawnej konferencji prasowej przedstawiciele spółki, wobec sprzeciwu akcjonariuszy i inwestorów, spółka zrezygnowała z debiutu i wstrzymała wszelkie prace związane z tym tematem.

- Nie uważam jednak wykonanych prac za stracone. Nauczyliśmy się wiele poznając mechanizmy związane z wejściem i funkcjonowaniem spółki na tym parkiecie. Dziękuję w tym miejscu bankom inwestycyjnym i doradcom, którzy dzielili się z nami swoją wiedzą i umożliwili nam pozyskanie cennych doświadczeń, które być może wykorzystamy w przyszłości – mówi, cytowany w komunikacie, Adam Góral, prezes Asseco Poland.

Tłumaczy, że z przeprowadzonych przez firmę analiz wynika, że wejście na amerykańską giełdę wymagałoby emisji akcji o wartości od 150 do 200 mln USD. - Ponieważ zarówno spółka matka jak i cała grupa jest w bardzo dobrej sytuacji finansowej emisja taka nie jest konieczna, nawet zakładając kontynuację strategii akwizycyjnej – wyjaśnia Góral. Na koniec 2010 r. Asseco Poland miało 173 mln PLN gotówki. W całej grupie było jej 842 mln zł.

Informatyczna firma nie wyklucza jednak, że w przyszłości, w przypadku znalezienia dużej spółki z branży gwarantującej grupie spektakularny wzrost, akwizycja mogłaby być sfinansowana z emisji akcji na Nasdaq.