B3System zamknął już pierwszy, najtrudniejszy etap restrukturyzacji, obejmujący m.in. zwolnienia pracowników i przebudowę struktury organizacyjnej. Tak twierdzi prezes informatycznej spółki Robert Wodziński, który kieruje nią od lipca zeszłego roku.
Koszty zmian
Przekształcenia miały negatywny wpływ na wyniki firmy, która specjalizuje się w sprzedaży rozwiązań i produktów z obszaru bezpieczeństwa IT. B3System na poziomie grupy w 2012 r. miał prawie 6,7 mln zł straty netto. Rok wcześniej strata ta sięgała 0,7 mln zł.
– W II półroczu wypracowaliśmy jednak blisko 0,8 mln zł zysku netto – zauważa Wodziński. Sprzedaż w 2012 r. wzrosła o 23 proc., do 137 mln zł. Pozytywnie na wielkość obrotów wpłynęła m.in. czteroletnia umowa z PKO BP na dostawę drukarek, materiałów eksploatacyjnych i serwis urządzeń. Przychody z tego tytułu zapewniły ponad 25 proc. rocznej sprzedaży. Kontrakt będzie też miał istotne znacznie dla tegorocznych wyników B3System.
Wodziński liczy także na większą sprzedaż do sektora publicznego oraz na rzecz małych i średnich firm. – Chcielibyśmy odbudować sprzedaż do sektora telekomunikacyjnego i finansowego, które w zeszłym roku mocno ograniczyły wydatki – twierdzi. Przyznaje równocześnie, że otoczenie biznesowe jest nadal trudne. – I kwartał nie zapowiada się najlepiej. Ożywienia oczekujemy dopiero w II półroczu – oznajmia.
B3System chce zwiększyć rentowność prowadzonych projektów, m.in. aktywnie promując własne produkty. – Na tegorocznych targach CeBIT w Hanowerze pokazywaliśmy nasz autorski system do monitorowania faktycznego wykorzystania przestrzeni dyskowej, który działa obecnie u trzech polskich operatorów. Spotkał się z dużym zainteresowaniem zagranicznych klientów – mówi Wodziński. Firma liczy też na sprzedaż rozwiązania umożliwiającego bezpieczne podpisywanie dokumentów w wersji elektronicznej. – Prowadzimy rozmowy z potencjalnymi kontrahentami – dodaje prezes.