Po ostatnich dniach mocnych spadków dziś akcje Sygnity wyraźnie drożeją. Przed godz. 10 za jedną trzeba zapłacić 3,66 zł, co oznacza ponad 9-proc. wzrost. W ostatnich dniach na rynek napływały wieści o tym, że fundusze zażądały wcześniejszego wykupu obligacji z powodu naruszenia przez spółkę kowenantów.
- Sytuacja Sygnity nie ma w tej chwili wpływu na ciągłość świadczonych przez nas usług. Fakt, warunki są wymagające, ale cały czas zarówno realizujemy dotychczasowe zlecenia, jak i pozyskujemy nowe.
Równolegle do tego prowadzimy działania restrukturyzacyjne – mówi Piotr Wierzbicki, członek rady nadzorczej delegowany do czasowego wykonywania czynności wiceprezesa ds. finansowych.
Na dziś zaplanowano spotkanie, na które spółka zaprosiła wszystkich posiadaczy jej obligacji.
- Co ważne, nasi partnerzy dostrzegają możliwość wypracowania rozwiązań, które pozwolą nam przeprowadzić niezbędne działania restrukturyzacyjne. To konieczny krok do normalnej obsługi zadłużenia i rozwoju spółki. Nasi obligatariusze podkreślają, że wnioski o wykup obligacji to efekt realizacji wewnętrznych procedur i na tym etapie w żaden sposób nie wpływają one na możliwość prowadzenia dalszych rozmów – podkreśla jednocześnie Wierzbicki. Dodaje, że to informacja istotna dla akcjonariuszy, bo oznacza, że sytuacja jest pod kontrolą.