Wirtualna Polska nie wyklucza teraz zakupów firm medialnych

Wirtualna Polska Holding nadal szuka okazji do przejęć w kraju i za granicą. Oprócz firm pośredniczących w e-handlu interesują ją także mniejsze firmy zarabiające na reklamie.

Wirtualna Polska Holding, największa internetowa grupa na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, nie jest na sprzedaż, wręcz przeciwnie, nadal szuka okazji do przejęć – podtrzymał w poniedziałek Jacek Świderski, prezes i jeden z głównych akcjonariuszy WPH.

Nie tylko zagranica

Według niego o zakupy za granicą nie jest łatwo ze względu na wysokie oczekiwania cenowe sprzedających. – Zostaliśmy wyrzuceni z jednego procesu, ponieważ oferowaliśmy 15-krotność EBITDA danej firmy, a nie więcej – powiedział dziennikarzom Jacek Świderski, wskazując, jakiego progu cenowego WPH nie zamierza przekraczać.

Według niego WPH za granicą poszukuje podmiotów działających na rynkach, na których grupa ma już doświadczenie. Wymienił m.in. turystykę (WPH jest właścicielem Wakacje.pl, Nocowanie.pl czy MyTravel) czy odzież (ma Domodi.pl, Allani.pl). Z kolei w kraju szef WPH nie wykluczył także zakupu firm medialnych. – Dwie trzecie wyniku EBITDA grupy pochodzi z mediów i to się nie zmieni – mówił prezes.

WPH skłania się ku nim ze względu na to, że według prezesa notuje bardzo dobre wyniki poprawy widzialności emitowanych reklam w internecie. – Wierzymy, że WPH odpowiadać będzie za dużą część wzrostu rynku reklamy internetowej – mówił Świderski.

Foto: GG Parkiet

Dodawał, że WPH szacuje, że w tym roku wydatki na reklamę online w Polsce mogą urosnąć o 8–9 proc.

– Szacujemy, że w tym kwartale wzrost ten wyniesie 12 proc. Niewiadomą jest IV kwartał – podał Świderski w rozmowie z „Parkietem".

Nowy pomysł na telewizję

Szef WPH przedstawił pomysł internetowej firmy na dodatkowe źródło przychodów z rynku reklamowego. Chodzi o specjalne bloki reklamowe kierowane do użytkowników internetu, które mogłyby być emitowane w serwisie wideo WP Pilot zamiast tych, które dziś przerywają nadawany program telewizyjny (tzw. przykrywalna reklama internetowa).

– Pokazaliśmy nasz pomysł Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji w obecności przedstawicieli nadawców telewizyjnych. Niektórzy z nich są nastawieni do tego pomysłu entuzjastycznie, inni mniej – przyznał Świderski. Na razie WPH testuje ten model we własnym kanale telewizyjnym. Prezes przyznał, że aby mógł zostać zastosowany na szerszą skalę, potrzebna byłaby decyzja KRRiT, pozwalająca zliczać różne bloki reklamowe tak, aby sumaryczny czas ich emisji nie naruszał obowiązujących limitów.

Według szefa WPH nowym modelem nadawania reklam podczas streamingu programów telewizyjnych w sieci najbardziej zainteresowane są platformy satelitarne i kablówki. – Może to doprowadzić do nowego rozdania na rynku reklamy – powiedział szef Wirtualnej Polski.

Blisko oczekiwań

Wyniki WPH za I kwartał okazały się raczej zbieżne ze średnią oczekiwań biur maklerskich ankietowanych przez PAP, jeśli chodzi o przychody i wynik EBITDA. Natomiast zysk netto grupy okazał się niższy, niż zakładali analitycy. Przy 157 mln zł przychodów (wzrost o 33 proc. rok do roku) grupa zanotowała 42,2 mln zł zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację (według MSR 17), czyli o 8 proc. więcej niż rok wcześniej. Na czysto zarobiła 14,4 mln zł, o 72,5 proc. więcej niż rok wcześniej, ale biura spodziewały się około 16 mln zł.

Notowania akcji WPH w poniedziałek spadały przed końcem sesji o ponad 3 proc. Kurs wynosił 56 zł.