MIEDŹ
Wyhamowanie zniżek cen miedzi.
Po fatalnym, mocno spadkowym rozpoczęciu bieżącego tygodnia, od wczoraj na rynku miedzi obserwujemy wyhamowanie zniżek, a nawet delikatne próby odbicia notowań w górę. Nadal jednak trudno mówić tu o jakimkolwiek optymizmie – cena miedzi w USA obecnie oscyluje w okolicach 3,40-3,50 USD za funt, a więc i tak są to najniższe wyceny od późnej jesieni 2020 roku. Na razie okolice 3,50 USD za funt stanowią najbliższy techniczny opór.
Przyczyną tak głębokich spadków cen miedzi w ostatnich tygodniach były obawy przed globalną recesją. Istnieją uzasadnione oczekiwania, że najpóźniej w przyszłym roku recesja na świecie może stać się faktem, co istotnie przełoży się na popyt na najpopularniejsze metale przemysłowe, z miedzią na czele. To osłabienie popytu inwestorzy dyskontują już dziś.
Dzisiejsze odbicie notowań miedzi w górę jest, przynajmniej na razie, traktowane raczej jako techniczny przystanek w drodze w dół, nie zaś jako sygnał większej zwyżki. Faktem jest jednak to, że ostatnie dynamiczne przeceny sprowadziły rynek miedzi do poziomu wyprzedania, co przynajmniej częściowo uzasadniałoby jakieś wzrostowe odreagowanie.