Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
PGNiG kupiło amerykański gaz ziemny, który docelowo ma trafić na Ukrainę. Najpierw surowiec w formie skroplonej (LNG) zostanie przetransportowany statkiem do terminalu w Świnoujściu. Ma tam pojawić się pod koniec lutego. Następnie LNG zostanie poddany regazyfikacji, a w kolejnym kroku – poprzez krajową sieć – dotrze do granicy z Ukrainą. Tam, do końca marca, obierze go firma ERU Europe.
Realizowana przez PGNiG i ERU operacja będzie drugą tego typu. Pierwszą przeprowadzono ponad dwa lata temu. Obie firmy współpracują już jednak znacznie dłużej. PGNiG dostarczało na Ukrainę gaz, który ERU następnie sprzedawało na lokalnym rynku. Surowiec przysłano też na potrzeby ukraińskiego operatora sieci przesyłowych i magazynów gazu. W październiku 2021 r. grupa PGNiG, we współpracy z ERU, zrealizowała pierwszą w historii dostawę nierosyjskiego gazu dla Mołdawii. Ponadto w sierpniu obie spółki rozpoczęły poszukiwania gazu na Ukrainie w ramach firmy Karpatgazvydobuvannya. Jej koncesja znajduje się w zachodniej części obwodu lwowskiego.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.