Akcje Enei w trwającej właśnie ofercie zostaną sprzedane po 15,5– 17,5 zł – ogłosiło wczoraj Ministerstwo Skarbu Państwa. Dolny poziom widełek zaskoczył inwestorów. Tak tanio za papiery przedsiębiorstwa nie płacono od kwietnia 2009 r.
Wczorajsza zapowiedź ministerstwa pociągnęła notowania Enei w dół, do 17,1 zł. Spadek w ciągu jednej sesji wyniósł zatem ponad 2 proc. Jeszcze bardziej zniżkował kurs akcji Polskiej Grupy Energetycznej. Za jej papiery na zakończenie sesji płacono najmniej od czasu debiutu na warszawskiej giełdzie, czyli 21,7 zł.
Ofercie Enei nie sprzyja nerwowa atmosfera na międzynarodowych rynkach w ostatnich dniach. To właśnie do zagranicznych instytucji finansowych ma trafić większość z 16 proc. akcji Enei.
Analitycy zaznaczają, że ani notowaniom Enei, ani jej „starszej siostry” PGE nie sprzyjają kolejne publiczne deklaracje Ministerstwa Skarbu dotyczące tego, o ile może w tym roku wzrosnąć podaż „akcji energetyki” na GPW.
Już od kilku miesięcy na rynek wypływają informacje, że w tym roku sprzedane zostaną papiery nie tylko Enei, ale również PGE i Tauronu warte w sumie niemal 20 mld zł.