To najgorsza wycena papierów spółki specjalizującej się w poszukiwaniach ropy i gazu w Polsce i Kazachstanie. Jak ogromna przecena dotknęła tych akcji, najlepiej widać porównując ich obecny kurs z odnotowywanym podczas giełdowego debiutu i tuż po nim. Wówczas inwestorzy byli skłonni płacić za każdy walor nawet 750 zł.

Jednym z głównych powodów przeceny papierów Petrolinvestu niewątpliwie są ciągłe emisje akcji. Wystarczy zauważyć, że sześć lat temu było zarejestrowanych tylko 5,8 mln walorów. Obecnie ich liczba przekracza 228,6 mln sztuk. I to nie jest jeszcze koniec. Na początku kwietnia WZA przegłosowało uchwałę o emisji 60 mln papierów serii G, co nie spodobało się drobnym inwestorom.

Ich zdaniem każda kolejna duża emisja powoduje rozwodnienie kapitału. Co gorsza, obawiają się, że do spółki nie wpłynie z tego tytułu gotówka. Kilka dni temu Petrolinvest odpowiedział na pytanie dotyczące tego, gdzie się podział 1 mld zł, o który podniesiono kapitał akcyjny w wyniku przeprowadzonych emisji od 1 lutego ubiegłego roku do dzisiaj. – Akcje wydano w zamian za wkłady pieniężne, tj. potrącenie umowne wierzytelności z tytułu objęcia akcji z wierzytelnością z tytułu nabycia aktywów w spółkach łupkowych – podała spółka.