Najmniejsza z czterech państwowych grup energetycznych, gdańska Energa, którą Skarb Państwa chce w tym roku wprowadzić na GPW, opublikowała dane finansowe za pierwsze trzy miesiące tego roku. Zysk netto przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej wyniósł 192,4 mln zł i był o 36 proc. niższy niż w takim samym okresie 2012 r. Pogorszenie wyniku nie było jednak efektem spadku przychodów – wyniosły 2,93 mld zł, o 28 mln zł więcej niż rok wcześniej. Wzrosły jednak koszty własne sprzedaży – na koniec I kwartału ich wysokość sięgnęła 2,49 mld zł, wobec 2,38 mld zł w takim samym okresie przed rokiem.
Wytwarzanie pod kreską
Przychody i zyski Energi były stabilne we wszystkich obszarach działalności oprócz produkcji energii z węgla kamiennego. Działalność grupy w tym segmencie skupia się w Elektrowni Ostrołęka. W I kwartale spółka odnotowała stratę operacyjną i na poziomie wyniku netto. Strata netto wyniosła 112 mln zł wobec 9 mln zł „pod kreską" w I kwartale ubiegłego roku.
Najsilniej do pogorszenia sytuacji w segmencie wytwarzania przyczyniło się dokonanie odpisu z tytułu utraty wartości części aktywów spółki Elektrowni Ostrołęka. Pomniejszył on zysk netto o blisko 123,4 mln zł. Jednocześnie Energa odnotowała spadek produkcji energii oraz zniżkę cen sprzedaży.
Wpływu tych czynników analitycy spodziewają się również w przypadku większych od Energi państwowych grup, czyli PGE, Tauronu i Enei. Ich wyniki za I kwartał, które poznamy w ciągu najbliższych dwóch tygodni, powinny być według ekspertów w miarę stabilne, choć pod presją spowolnienia gospodarczego.
Dużo więcej gotówki
Na koniec I kwartału Energa miała na kontach 4,2 mld zł w gotówce i jej ekwiwalentach – to ponad dwa razy więcej niż rok wcześniej. Wzrost zasobów pieniężnych wynika z emisji przez Energę krajowych obligacji. Spółka zbiera środki na realizację ambitnego planu inwestycyjnego.