Rada nadzorcza, prowadząc kwalifikacje, przygotowała dwie niespodzianki. Pierwszą jest odwołanie ze stanowiska Marka Trawińskiego, wiceprezesa do spraw operacyjnych. Ma on duże doświadczenie w branży energetycznej. Dlatego zarówno wśród osób związanych z PGE, jak i w mediach był wskazywany jako żelazny kandydat do zachowania fotela. Za drugą niespodziankę można uznać to, że jego następcą został Paweł Skowroński. Do PGE?przejdzie z Vattenfallu. W szwedzkim koncernie był od 2006 r. dyrektorem ds. rozwoju polskiej grupy biznesowej.

Vattenfall wycofuje się z Polski, więc wspomina się ostatnio, że jego menedżerowie poszukują stanowisk w innych miejscach. Niewielu przypuszczało jednak, że Paweł Skowroński będzie mierzył tak wysoko. Ale menedżer ten ma już przecież doświadczenie z elektrowniami należącymi do PGE. Wcześniej był prezesem włączonego do PGE?holdingu BOT Górnictwo i Energetyka. Skowroński kierował też w przeszłości Stołecznym Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej (PGE interesuje się teraz jego przejęciem).

Wiceprezesem PGE do spraw finansowych został Wojciech Ostrowski. Wcześniej zasiadał m.in. w zarządzie czeskiego Unipetrolu. Stanowiska w PGE zachowali po konkursie Marek Szostek, wiceprezes ds. rozwoju, i Piotr Szymanek, odpowiedzialny za sprawy korporacyjne. Nowa kadencja zarządu rusza 2 lipca 2011 r.