– Jesteśmy teraz największym koncernem chemicznym w Polsce – powiedział Jerzy Marciniak, prezes Azotów Tarnów, kilka dni temu, gdy tylko większościowy pakiet akcji Zakładów Chemicznych Police został zaksięgowany na rachunku małopolskiej firmy.
Wypracowywane teraz przez zakłady z Polic rezultaty będą już konsolidowane z ramach wyników grupy kapitałowej. W efekcie, jak szacuje zarząd Azotów Tarnów, oznacza to, że tegoroczna skonsolidowana sprzedaż może sięgnąć nawet 5 mld zł.
Tarnowska firma, jak stwierdził jej szef, nie odczuwa na razie spowolnienia gospodarczego. Sprzedaż jej produktów przebiega bez zakłóceń. Dlatego zarząd liczy na to, że grupa kapitałowa pokaże również w bieżącym kwartale dobre wyniki finansowe.
Marciniak podkreślił, że wyniki grupy w II?kwartale były bardzo udane, mimo że w minionym półroczu spółki borykały się problemami technicznymi. Rezultaty okazały się bardzo dobre m.in. dzięki sprawnej konsolidacji z przejętym pod koniec zeszłego roku ZAK (d. Zakłady Azotowe Kędzierzyn).
III kwartał w branży chemicznej to okres, który ze względu na jej sezonowość bywa porównywany z II kwartałem. Marciniak nie chciał jednak tym razem dokonać tego typu zestawień. Powód? Obecne zawirowania w gospodarce światowej. – Chcielibyśmy, by wyniki były podobne, ale za wcześnie w tej chwili na takie zapowiedzi. Zwykle są to podobne okresy, ale w tym roku mieliśmy nietypowy II kwartał, lepszy niż zazwyczaj – stwierdził. Dodał, że kryzys zwykle dociera do branży chemicznej z opóźnieniem. – Mamy jednak nadzieję, że nasz kraj będzie się skutecznie opierać spowolnieniu gospodarczemu – dodał.