Rada nadzorcza miedziowego giganta postanowiła, że nie będzie udzielać żadnych komentarzy na temat prowadzonego konkursu na członków zarządu KGHM na nową kadencję – nie ujawni nawet, ilu zgłosiło się kandydatów i ile aplikacji złożyli.
– Nie będziemy udzielać żadnych informacji o przebiegu konkursu. Jego rozstrzygnięcie przewidujemy w czerwcu – mówi „Parkietowi" Aleksandra Magaczewska, wiceprzewodnicząca rady Polskiej Miedzi. W środę upłynął termin zgłaszania aplikacji na prezesa i czterech członków zarządu: ds. finansowych, produkcji, rozwoju oraz korporacyjnych. W rekrutacji radę wspiera międzynarodowy headhunter – firma Amrop.
Starzy znajomi
Wiadomo, że aplikacje złożyli wszyscy członkowie zarządu mijającej kadencji: prezes Herbert Wirth oraz wiceprezes ds. finansowych Maciej Tybura i wiceprezes ds. produkcji Wojciech Kędzia.
Na korytarzach lubińskiego koncernu słychać także, że w szranki stanęli byli wysocy menedżerowie – m.in. Stanisław Siewierski, który najdłużej w historii KGHM pełnił funkcję prezesa – w latach 1995–1999 czy Jarosław Szczepek, wiceprezes koncernu ds. ekonomiczno-finansowych w latach 2001-2006, który teraz kieruje giełdowym?Wieltonem.
Aplikację złożył też podobno Arkadiusz Gierałt, były szef struktur powiatowych PO w Lubinie, były dyrektor generalny KGHM ds. inwestycji i rozwoju, a ostatnio wiceprezes KGHM TFI – z tej funkcji został odwołany pod koniec marca tego roku.