Dlatego apelują do Skarbu Państwa i pozostałych akcjonariuszy Azotów Tarnów, by nie kierując się obecną wyceną giełdową spółki, ale oceniając jej wartość w dłuższym horyzoncie, nie sprzedawali jej walorów. Związkowcy zwracają uwagę na fakt, że kupując większościowy pakiet Azotów Tarnów, rosyjski inwestor uzyska kontrolę także nad pozostałymi zakładami grupy, tj. ZA Kędzierzyn oraz ZCH Police, za cenę nieadekwatną do ich wartości. „Stanowi to poważne zagrożenie dla przedsiębiorstw całej chemii, oddziałujące na gospodarkę i grożące poważnym zachwianiem rynku pracy w kraju" – podkreślają. Ich obawy budzi szczególnie aktywność rosyjskiej spółki na rynkach surowcowo-produktowych i kapitałowych, a także reputacja działającego dumpingowo dostawcy nawozów, która może obniżyć wiarygodność tarnowskiej grupy w Europie. Niepokoją się też, że Acron może sprzedawać własne nawozy pod markami Azotów, a także sprowadzać własny gaz ziemny, kształtując dowolnie jego cenę. A to może przełożyć się na istotne obniżenie konkurencyjności, a tym samym wartości całego polskiego przemysłu azotowego. Z kolei deklarowana możliwość sprowadzania własnego amoniaku może przyczynić się do zamknięcia instalacji w zakładach należących do grupy i w konsekwencji skutkować zwolnieniami. Zastrzeżenia przekazali zarządowi. Ten do 2 czerwca przedstawi swoje stanowisko.
Analiza SWOT
Mocne strony
Słabe strony
Szanse
Zagrożenia