Reklama

Łupkowe podatki dzielą ministrów

Część ministrów krytykuje zaproponowane przez resort finansów projekty regulacji dotyczące wprowadzania nowych podatków od wydobycia ropy i gazu, w tym z łupków. Tym samym potwierdzają obawy wyrażane przez firmy poszukiwawcze.

Aktualizacja: 15.02.2017 00:30 Publikacja: 16.04.2013 06:00

Łupkowe podatki dzielą ministrów

Foto: GG Parkiet

Stosunkowo dużo uwag ma resort gospodarki. Przede wszystkim sprzeciwia się wprowadzaniu dodatkowego opodatkowania ropy i gazu daniną od wydobycia niektórych kopalin. W ocenie wiceministra Tomasza Tomczykiewicza powoduje to, że polski sektor wydobywczy jest mniej atrakcyjny i konkurencyjny w stosunku do innych państw naszego regionu. Dodatkowo ten rodzaj daniny dubluje się z tzw. opłatą eksploatacyjną.

Resort gospodarki w ogóle nie rozumie, dlaczego zaproponowano dwa różne podatki dla sektora: specjalny podatek węglowodorowy i podatek od wydobycia niektórych kopalin. W stosunku do tego pierwszego domaga się obniżenia stawek dotyczących wydobycia ropy, gdyż w jego ocenie nie wzięto pod uwagę, że obecnie mamy w Polsce niewielkie udokumentowane zasoby tego surowca i jeśli zależy nam na ich powiększeniu, to powinny pojawić się odpowiednie zachęty. W przedstawionym  projekcie zarówno wydobycie ropy, jak i gazu obciążone jest – w pewnym uproszczeniu – podatkiem w wysokości 12,5 proc. lub 25 proc. zysków z tego wydobycia.

Tomczykiewicz zauważa, że brakuje informacji o tym, jaki obecnie byłby wpływ projektowanej ustawy na cenę gazu dla odbiorców końcowych, zarówno przemysłowych, jak i gospodarstw domowych, oraz na branżę wydobywczą. Jest to bardzo ważne, wziąwszy pod uwagę, że firmy poszukiwacze mówią wprost o konieczności przerzucania dodatkowych kosztów podatkowych na klientów.

Z kolei resort środowiska domaga się wyłączenia spod rygoru nowych podatków wydobycia gazu występującego w złożach węgla kamiennego. Jego zdaniem jest on pozyskiwany przy okazji eksploatacji węgla, a główną rolą tego procesu jest poprawa bezpieczeństwa górników. Sprzeciwia się wprowadzeniu obowiązku działania firm prowadzących poszukiwania i wydobycie wyłącznie w formie spółek akcyjnych.

Co jednak najważniejsze, wiceminister środowiska Piotr Woźniak przypomina o dotychczasowych deklaracjach rządu, które mówiły, że łączne obciążenia fiskalne (tzw. government take) dla nowych projektów wydobywczych dotyczących ropy i gazu nie powinny przekraczać około 40 proc. zysków brutto. Najwyraźniej uważa, że obecne przepisy tego nie gwarantują, bo proponuje wprowadzenie dodatkowej stawki podatku węglowodorowego na poziomie 0 proc., gdyby się okazało, że suma danin jest za wysoka.

Reklama
Reklama

Podobne obawy ma minister skarbu Mikołaj Budzanowski. Powołując się na obliczenia PGNiG, podaje, że począwszy od 2016 r., średni poziom obciążeń fiskalnych spółki może wzrosnąć o ponad 1,2 mld zł rocznie wobec danin już płaconych. PGNiG i PKN Orlen obliczyły, że jeśli wejdą w życie nowe regulacje, government take wyniesie co najmniej 60 proc.

Surowce i paliwa
KGHM podnosi efektywność kopalni Sierra Gorda
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Surowce i paliwa
KGHM czeka na decyzję prezydenta ws. podatku
Surowce i paliwa
Pracownicy PG Silesia pozostaną bez pomocy? Jest światełko w tunelu
Surowce i paliwa
KGHM podwaja wartość. Jest historyczny rekord kursu. Co dalej?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Surowce i paliwa
Sezonowy wzrost popytu na gaz nie zwiększył cen
Surowce i paliwa
Za redukcje zatrudnienia w górnictwie zapłacimy miliardy. Sejm przyjął ustawę
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama