Police stoją przed szansą podwojenia skali działalności

Od początku roku notowania nawozowej spółki wzrosły już o ponad 20 proc. Analitycy przekonują, że firma ma za sobą udany kwartał, a za kilka lat jej przychody mogą się podwoić.

Publikacja: 08.05.2015 06:23

Police stoją przed szansą podwojenia skali działalności

Foto: GG Parkiet

Wyraźny wzrost kursu należących do Grupy Azoty Zakładów Chemicznych Police, obserwowany w ostatnich miesiącach, nie dziwi analityków. – Początek roku jest zwykle najlepszym okresem dla firm nawozowych, dlatego ich wyceny zazwyczaj rosną – wyjaśnia Łukasz Prokopiuk, analityk DM BOŚ. W dalszej perspektywie spółce pomagać będą zrealizowane inwestycje oraz niższa cena gazu. Ryzykiem zaś są spodziewane spadki cen nawozów.

Nawozy potanieją?

Krystian Brymora z DM BDM podkreśla, że spółki nawozowe w sezonowo najlepszym okresie skorzystały z obniżki cen gazu. To pomogło im osiągnąć dobre wyniki w I kwartale. Eksperci oczekują nawet dalszych obniżek w drugiej połowie roku. Niepokoją ich natomiast spadające ceny zbóż na światowych rynkach, związane z wciąż bardzo wysokimi zbiorami. – Niskie ceny gazu w połączeniu ze spadającymi cenami zbóż mogą wywołać dużą presję na ceny nawozów. Myślę, że wyraźna przecena nawozów na polskim rynku jest tylko kwestią czasu i nastąpi najpewniej jesienią – szacuje Prokopiuk.

Policom pomagać będą natomiast zrealizowane inwestycje. Zdaniem analityków tylko dzięki modernizacji instalacji do produkcji amoniaku spółka może zwiększyć EBITDA (wynik operacyjny plus amortyzacja) o 30–40 mln zł. To zasługa lepszej efektywności instalacji, czyli większych wolumenów produkcji amoniaku oraz niższego zużycia energii i surowców na każdą tonę wyrobu. DM BOŚ szacuje, że kolejne 40–50 mln zł rocznie zyska spółka dzięki zwiększeniu dostaw fosforytów z własnej kopalni w Senegalu z 200 tys. ton do planowanych 500 tys. ton. Jeszcze w tym roku Police planują uruchomienie na kontynencie afrykańskim drugiej kopalni tego surowca, a w dalszej kolejności również fabryki kwasu fosforowego.

Wielka inwestycja

Skokowy wzrost przychodów Police mogą zanotować dzięki zapowiedzianej już budowie fabryki propylenu. To największy dotąd projekt inwestycyjny w historii Grupy Azoty, którego wartość sięgnie 1,7 mld zł. Zarząd spółki szacuje, że roczne przychody Polic po uruchomieniu fabryki w 2019 r. wzrosną o 2 mld zł, a zyski o setki milionów złotych.

Wybór Polic dla tej inwestycji nie był przypadkowy, choć w praktyce produkowany tam propylen wykorzystywany będzie w siostrzanych zakładach azotowych w Kędzierzynie-Koźlu. O lokalizacji zadecydowały głównie względy logistyczne – Police dysponują własnym terminalem morskim.

Spółka szacuje, że około 60 proc. produkcji z nowej instalacji będzie przeznaczać na eksport. Zarząd przekonuje ponadto, że nie będzie miał problemów ze znalezieniem kupców, bo propylen to jeden z dwóch, obok etylenu, najważniejszych surowców dla przemysłu chemicznego. Jest niezbędny m.in. do produkcji tworzyw sztucznych. Azoty nie wykluczają też dalszego przetwarzania propylenu w ramach kolejnych projektów inwestycyjnych.

Analitycy na razie ostrożnie podchodzą do zapowiedzi spółki i nie uwzględniają jeszcze tej inwestycji w swoich wycenach. Firma dopina właśnie finansowanie dla tego projektu i szuka dla niego partnerów.

Analiza techniczna | Kilka obiecujących sygnałów kupna

Na wykresie chemicznej spółki pojawiło się ostatnio kilka optymistyczny sygnałów technicznych. Po pierwsze – kurs akcji wybił się górą z długoterminowego marazmu. Stało się to na początku marca, gdy kurs sforsował linię oporu na poziomie 22 zł, wcześniej przebijając od dołu linię średniej kroczącej z 200 sesji. Sygnał ten zachęcił byki do większej aktywności, dzięki czemu na początku kwietnia kurs dotarł do poziomu 24,5 zł (najwyżej od czerwca 2014 r.). W tym czasie pojawiły się inne wzrostowe impulsy – złoty krzyż utworzony przez średnie z 50 i 200 sesji oraz sygnał kupna na wskaźniku ruchu kierunkowego (linia +DI przebiła od dołu –DI, a ADX zaczął zwyżkować).

Kwiecień przyniósł korektę zwyżek, ale jej skala nie jest na razie niebezpieczna. Dopóki cena znajduje się powyżej wsparcia 21,3 zł, dopóty można oczekiwać kontynuacji wzrostu. Jeśli kurs przebije 24,5 zł, zwyżka może sięgnąć 27,5 zł lub wyższych pułapów. PZ

Analiza SWOT

Mocne strony

- obecność w dużej grupie kapitałowej, co wzmacnia pozycję spółki m.in. przy negocjowaniu cen surowców

- lokalizacja – bliskość morza ułatwia sprzedaż eksportową i pozwala uzyskać przewagę nad konkurencją

- posiadanie własnej bazy surowcowej w postaci kopalni fosforytu w Senegalu

Słabe strony

- niewielka dywersyfikacja działalności – ponad połowę przychodów spółka osiąga ze sprzedaży nawozów wieloskładnikowych

- spółka matka jest kontrolowana przez Skarb Państwa, decyzje polityczne mogą więc mieć wpływ na działalność całej grupy

- uzależnienie wyników spółki od wahań cen surowców na światowych rynkach

Szanse

- realizacja nowych inwestycji, w tym budowa nowej kopalni w Senegalu oraz fabryki propylenu w Policach

- spodziewane dalsze obniżki cen gazu w kraju

- realizacja programu poprawy efektywności operacyjnej

- ewentualne uczestnictwo w fuzjach i przejęciach planowanych przez Grupę Azoty

Zagrożenia

- oczekiwane spadki cen nawozów

- możliwość podejmowania kolejnych prób przejęcia Grupy Azoty przez rosyjski Acron

- ewentualne problemy z dostawami rosyjskiego gazu na krajowy rynek

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc