– Fundusz ten już został zarejestrowany. Będą go tworzyły spółki energetyczne i podmioty finansowe. W czwartek, mam nadzieję, będziemy już wiedzieć, w jaki sposób pozyskamy kapitał gotówkowy niezbędny do zachowania ciągłości działalności kopalń – zapowiedział Andrzej Czerwiński, minister skarbu, podczas posiedzenia sejmowej Komisji Skarbu.

Zapewnił, że kontrolowane przez Skarb Państwa spółki energetyczne rozumieją, iż resort pracuje nad programem, który może na samym początku być dla nich balastem. – Ale to program rozwojowy, mocno w to wierzymy. I dlatego ci, którzy w naszym imieniu kierują tymi firmami, powinni jedynie wskazać, jakie są trudności w realizacji tego programu, byśmy mogli te bariery likwidować – dodał Czerwiński.

Zapowiedziany w programie dla Śląska Fundusz Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw ma być początkowo doinwestowany przez Polskie Inwestycje Rozwojowe i Bank Gospodarstwa Krajowego w łącznej kwocie 1,5 mld zł. Skorzystać z tych środków w pierwszej kolejności ma tzw. Nowa Kompania Węglowa (NKW), do której przejdą kopalnie należące dziś do walczącej o przetrwanie Kompanii Węglowej. – NKW powstanie na przełomie lipca i sierpnia. Program dla górnictwa ma się zakończyć sukcesem w ciągu pięciu lat – podkreślił Czerwiński.

W jego ocenie w specyficznej sytuacji znajduje się kopalnia Brzeszcze, którą Kompania Węglowa przekazała Spółce Restrukturyzacji Kopalń i którą wstępnie zainteresowany jest Tauron. Czerwiński stwierdził, że kopalnia ta ma atrakcyjne złoża, ale wymaga inwestycji o wartości około 300 mln zł.

W zupełnie innej sytuacji jest Jastrzębska Spółka Węglowa, która stawia głównie na węgiel koksowy, a nie energetyczny. – Naszym celem jest odbudowanie potencjału wydobywczego węgla koksowego, przy jednoczesnym obniżeniu kosztów działalności oraz nakładów inwestycyjnych – podkreślił Edward Szlęk, prezes JSW. Dodał, że spółka robi wszystko, by nie utracić płynności finansowej. – Szukamy partnerów do spółek celowych, które będą realizować inwestycje w naszych kopalniach – skwitował Szlęk.