Energetyka wraca do rozmów o inwestycji w górnictwo

W resorcie skarbu trwają gorączkowe negocjacje z firmami energetycznymi o ich bezpośrednim zaangażowaniu się w Nową Kompanię Węglową – dowiedział się „Parkiet".

Publikacja: 30.07.2015 01:01

Energetyka wraca do rozmów o inwestycji w górnictwo

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Zgodnie z ostatnimi zapowiedziami resortu skarbu do końca lipca do Polskich Inwestycji Rozwojowych mają wpływać oferty od spółek zainteresowanych uczestnictwem w Funduszu Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw (FIPP), który ma zainwestować m.in. w tzw. Nową Kompanię Węglową (NKW). Spółka ta będzie kontynuować działalność wydobywczą starej Kompanii, ratując ją w ten sposób przed bankructwem. Już dziś pojawiają się jednak wątpliwości, czy fundusz zdoła uzbierać wystarczającą ilość pieniędzy.

Zrzutka na Kompanię

Teoretycznie fundusz ma już środki na ratowanie górnictwa. Wyłożenie w sumie 1,5 mld zł gotówki zadeklarowali bowiem PIR i Bank Gospodarstwa Krajowego. To dokładnie tyle, ile potrzebuje dziś Kompania Węglowa. Problem polega na tym, że FIPP może w jeden projekt zainwestować maksymalnie 20 proc. swoich aktywów. To dlatego fundusz poszukuje kolejnych inwestorów. Żeby wyłożyć 1,5 mld zł na NKW, musiałby mieć w portfelu ponad 7 mld zł aktywów. Agencja Reutera już wcześniej ujawniła, że chęć wejścia do funduszu zadeklarowały nie tylko spółki energetyczne, ale i inne kontrolowane przez państwo – KGHM oraz Grupa Azoty. To jednak może się okazać zbyt mało.

Z tego właśnie powodu – jak wynika z naszych źródeł – resort skarbu powrócił do koncepcji bezpośredniego zaangażowania się w NKW firm energetycznych. Ponieważ Tauron pracuje nad transakcją przejęcia kopalni Brzeszcze, a Enea – według nieoficjalnych informacji – mogłaby zaangażować się w giełdową Bogdankę, to w negocjacjach pozostali najpewniej Polska Grupa Energetyczna, Energa oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, które ma w swojej grupie energetyczną firmę PGNiG Termika.

PGE od samego początku konsekwentnie nie komentuje sprawy ewentualnego zaangażowania w NKW. Energa, która wcześniej zapewniała, że nie prowadzi rozmów na temat udziału w węglowej spółce, teraz odmawia komentarza.

Z kolei gazownicza spółka zaznacza, że zależna PGNiG Termika nie prowadzi rozmów na ten temat. Natomiast na pytanie, czy takie rozmowy prowadzi bezpośrednio PGNiG, rzeczniczka spółki Dorota Gajewska odpowiedziała: – PGNiG jako giełdowa spółka nie ma w zwyczaju informować na temat żadnych biznesowych rozmów.

NKW potrzebuje od inwestorów 1,5 mld zł, ale kwota ta może być rozłożona na raty. Jak ustaliliśmy, nowy plan resortu skarbu jest taki, by fundusz zainwestował maksymalnie 800 mln zł w NKW, a pozostali inwestorzy wyłożyli po 200–300 mln zł.

Wiceminister skarbu Wojciech Kowalczyk zasygnalizował już, że taki scenariusz jest możliwy: – Działamy dwutorowo. Rozmawiamy z inwestorami o zaangażowaniu się poprzez FIPP, jak i o bezpośrednim wejściu do nowej spółki – przekonywał na ostatnim posiedzeniu Sejmu.

Decyzje w tej sprawie mogą zapaść w najbliższych dniach. – Nowa spółka musi powstać do końca sierpnia i powstanie – zapowiedział Kowalczyk.

Dlaczego do końca sierpnia? Bo Kompanii Węglowej, która w I półroczu miała aż 746,7 mln zł straty netto, już we wrześniu może zabraknąć pieniędzy na dalszą działalność. Do tej pory posiłkowała się albo przedpłatami za węgiel od energetyki, albo wyprzedażą surowca zalegającego na zwałach.

Zmiana koncepcji

Polski rząd ogłosił plan podziału znajdującej się na krawędzi bankructwa Kompanii Węglowej i zapowiedział utworzenie NKW na początku stycznia. Od tego czasu koncepcja na pozyskanie środków dla nowej spółki zmieniała się już kilkakrotnie. Najpierw poszukiwano inwestorów, głównie wśród firm energetycznych, z zamiarem ich bezpośredniego wejścia do nowej spółki, która swoją drogą już powstała w strukturach państwowej grupy Węglokoks. Energetyka nie przyjęła jednak tego pomysłu z entuzjazmem. Największym oponentem była ponoć PGE.

Dlatego pod koniec czerwca powstał pomysł utworzenia FIPP i rozpoczęto naprędce poszukiwanie chętnych, którzy mogliby włożyć do funduszu gotówkę lub aktywa. Gdy zorientowano się, że zrzutka na fundusz się przeciąga, a czasu jest coraz mniej, powstał pomysł połączenia planu A i B – jedni inwestorzy mieliby wejść bezpośrednio do NKW, inni pośrednio – poprzez fundusz.

– NKW musi powstać, bo rząd wykorzystał już wszystkie inne możliwości pozyskiwania pieniędzy na utrzymanie Kompanii Węglowej – twierdzi Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki. – To jednak tylko doraźnie uratuje wypłacalność tej spółki. Nie przeciwdziała natomiast procesom, które spowodowały zapaść finansową firm węglowych – alarmuje Markowski.

[email protected]

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc