W tym roku grupa PKN Orlen planuje przeznaczyć na inwestycje 4,8 mld zł. Z tej kwoty 3,3 mld zł wyda na nowe przedsięwzięcia dotyczące działalności rafineryjnej, petrochemicznej i energetycznej, na wzrost sprzedaży detalicznej paliw oraz na poszukiwania i wydobycie ropy i gazu. Pozostałą kwotę pochłoną inwestycje odtworzeniowe.
Zarząd zwraca jednocześnie uwagę, że rzeczywiste wydatki mogą się okazać mniejsze od planowanych. Tak było w ubiegłym roku. Niższe od prognozowanych mogą być zwłaszcza inwestycje na poszukiwania i wydobycie, które według obecnych szacunków mają wynieść około 860 mln zł. Z tej kwoty 60 proc. zostanie wydatkowanych w Kanadzie, a reszta w Polsce. Jeśli jednak kurs ropy nadal będzie tak niski jak dziś, to może być podjęta decyzja o przesunięciu części wydatków na wydobycie na kolejne lata, gdy cena surowca wzrośnie.
PKN Orlen posiada dziś w Kanadzie 89 mln boe (baryłki ekwiwalentu ropy naftowej) zasobów ropy i gazu określanych według międzynarodowej terminologii jako 2P. Po niedawnym przejęciu firmy FX Energy ma też tego typu zasoby w Polsce w ilości 8 mln boe. Spółka na razie nie myśli o kolejnych akwizycjach w tym segmencie rynku. – W ubiegłym roku zrealizowaliśmy dwa przejęcia. Wcześniej mówiliśmy, że planujemy jedną akwizycję rocznie, więc teoretycznie plan na ten rok mamy już zrealizowany – mówi Sławomir Jędrzejczyk, wiceprezes ds. finansowych PKN Orlen.
Przestoje w Czechach
Tradycyjnie już PKN Orlen największe inwestycje planuje w segmencie downstream, który obejmuje działalność rafineryjną, petrochemiczną i energetyczną. Same wydatki na budowę bloku energetycznego na gaz w Płocku wyniosą w 2016 r. około 1 mld zł. Koszt całej inwestycji, która ma być zrealizowana do końca 2017 r., szacowany jest na 1,65 mld zł.
W tym roku grupa chce zakończyć budowę elektrociepłowni we Włocławku. – Uruchomienie produkcji nastąpi na początku drugiego półrocza. Pełne moce osiągnie zapewne pod koniec trzeciego kwartału – twierdzi Jędrzejczyk.