Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało na Twitterze, że wobec zatrzymanych przez funkcjonariuszy tej instytucji byłego prezesa PKN Orlen i byłego dyrektora płockiej spółki zastosowano tymczasowe aresztowanie. - Sąd zdecydował, że mogą wyjść na wolność po wpłaceniu odpowiednio miliona złotych oraz stu tysięcy złotych - podało CBA.
Wobec obu podejrzanych areszt zostanie uchylony jeśli wpłacą zasądzone kaucje do 21 lutego. Wówczas oprócz poręczenia majątkowego obejmie ich zakaz opuszczania kraju i dozór policyjny. Jednocześnie sąd nie uwzględnił wniosku o tymczasowy areszt dla Leszka K. Niezależnie od tego prokuratura wobec wszystkich postanowień sądu chce złożyć zażalenie.
Do zatrzymania trzech byłych menedżerów PKN Orlen doszło w ostatni wtorek w związku z podejrzeniem ich o przestępstwo niegospodarność w wielkich rozmiarach na szkodę spółki. - Jackowi K. prokurator zarzucił, że nie dopełnił ciążących na nim obowiązków, w tym nie podjął właściwych działań, nie wdrożył odpowiednich rozwiązań formalnych i organizacyjnych, nie monitorował i nie kontrolował właściwego rozliczania poszczególnych usług, w tym eventowo - sponsoringowych realizowanych przez firmy zewnętrzne - podała w oficjalnym komunikacie Prokuratura Krajowa. Dodała, że brak podjęcia stosowanych działań przez byłego prezesa sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia Orlenowi znacznej szkody majątkowej. Co więcej zaniechania miały doprowadzić do wyrządzenia firmie szkody w kwocie ponad 3,4 mln zł w związku z niewłaściwym rozliczeniem jednego z festiwali motoryzacyjnych.
Z kolei Michał S. i Leszek K. usłyszeli zarzuty nadużycia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w związku z organizacją eventu motoryzacyjnego. Według prokuratury doprowadzili oni do zaakceptowania kosztorysów i raportu końcowego imprezy, pomimo zawyżenia pozycji kosztowych przez firmę zewnętrzną. Zarzucane podejrzanym czyny zagrożone są karą pozbawienia wolności do 10 lat.