Dezinflacja postępuje, ale wkrótce natknie się na schody

Czerwiec był prawdopodobnie pierwszym od roku miesiącem, gdy tempo wzrostu płac przewyższyło tempo wzrostu cen konsumpcyjnych. Rosnąca siła nabywcza wynagrodzeń będzie spowalniała powrót inflacji do celu NBP.

Publikacja: 02.07.2023 21:00

Dezinflacja postępuje, ale wkrótce natknie się na schody

Foto: Adobe Stock

Wskaźnik cen konsumpcyjnych, główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w czerwcu o 11,5 proc. rok do roku, najmniej od marca ub.r., po zwyżce o 13 proc. w maju – oszacował wstępnie GUS. Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści powszechnie spodziewali się kolejnego spadku inflacji, ale przeciętnie nieco mniejszego, do 11,6 proc. W poprzednich dwóch miesiącach niespodzianki były nieco większe.

W porównaniu z poprzednim miesiącem CPI się nie zmienił, tak samo jak w maju. Biorąc pod uwagę tylko czerwce, tegoroczny wynik jest najniższy od 2017 r., gdy CPI zmalał o 0,2 proc. miesiąc do miesiąca. Z kolei dwa z rzędu miesiące stabilizacji poziomu cen GUS odnotował poprzednio w 2019 r.

Cel pozostaje odległy

Gdyby takie zmiany CPI miesiąc do miesiąca się utrzymały, można byłoby uznać, że inflacja została opanowana. Większość ekonomistów ma jednak co do tego wątpliwości. Zdaniem Jakuba Rybackiego, analityka w zespole makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego, dynamika CPI znajdzie się poniżej 10 proc. dopiero w październiku, co oznaczałoby, że w trzy miesiące obniży się mniej więcej o tyle, o ile obniżała się w każdym z minionych trzech miesięcy. Według analityków z ING BSK spadek inflacji poniżej 10 proc. prawdopodobny jest już w sierpniu, a analitycy z Banku Millennium oczekują, że nastąpi to we wrześniu.

Pomimo tych różnic w oczekiwanej ścieżce inflacji w najbliższych miesiącach, ekonomiści są zgodni co do tego, że okres jej szybkiego hamowania dobiega końca. – Nie można wykluczyć, że spadek inflacji poniżej 10 proc. będzie chwilowy. Odmrożenie cen energii oraz wzrost stawki VAT na żywność podniosą inflację na początku 2024 r., być może znów do dwucyfrowego poziomu – ocenia Jakub Rybacki.

W najnowszej ankiecie makroekonomicznej NBP, której wyniki ukazały się w piątek, ekonomiści przeciętnie oceniają, że inflacja w 2024 r. wyniesie średnio 6,9 proc., a w 2025 r. 4,4 proc. Prawdopodobieństwo, że w horyzoncie ośmiu kwartałów (czyli w II kwartale 2025 r.) dynamika cen będzie w paśmie dopuszczalnych wahań wokół celu NBP (wynosi 2,5 proc. +/- 1 pkt proc.) uczestnicy tej ankiety oceniają na zaledwie 20 proc. W stosunku do poprzedniej ankiety, z marca, te prognozy praktycznie się nie zmieniły.

Efekty bazy nie są trwałe

Głównym źródłem oczekiwań, że spadek inflacji straci wkrótce impet, jest to, że jak dotąd był on spowodowany głównie efektami statystycznymi: wysoką bazą odniesienia sprzed roku w przypadku cen paliw, nośników energii oraz żywności. Te efekty jednak prędzej czy później wygasną.

W czerwcu żywność i napoje bezalkoholowe podrożały o 17,8 proc. rok do roku, najmniej od sierpnia 2022 r., po 18,9 proc. w maju. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów z tej kategorii zmalały o 0,3 proc. – to pierwszy taki przypadek od dwóch lat. Nośniki energii podrożały w czerwcu o 18 proc. rok do roku, najmniej od grudnia 2021 r., po 20,4 proc. rok do roku w maju. W stosunku do maja potaniały o 0,3 proc. Największa zmiana nastąpiła w przypadku cen paliw do prywatnych środków transportu, które tąpnęły o 18 proc. rok do roku po zniżce o 9,5 proc. w maju. W ciągu miesiąca ich ceny zmalały o 0,9 proc.

Ekonomiści z Banku Ochrony Środowiska szacują, że zmiany dynamiki cen w trzech kategoriach (żywność, nośniki energii, paliwa) odjęły od rocznej inflacji w czerwcu około 1,1–1,2 pkt proc.

Czytaj więcej

Inflacji kończy się paliwo. Najlepszy wynik od 2017 r.

Ciasno na rynku pracy

Na podstawie wstępnych danych GUS ekonomiści oceniają, że tzw. inflacja bazowa, nieobejmująca cen z trzech powyższych kategorii towarów, zwolniła w czerwcu do około 11,1 proc. rok do roku z 11,5 proc. w maju. To spora niespodzianka, bo przed piątkowym szybkim szacunkiem CPI ekonomiści zakładali, że inflacja bazowa zmalała do 11,3 proc. rok do roku. Tymczasem już jej majowa zniżka z 12,2 proc. w kwietniu była dużym zaskoczeniem.

– W dalszym ciągu miesięczne zmiany cen w kategoriach bazowych pozostają powyżej średnich z lat minionych, na co w naszej ocenie wpływa wciąż wysoki poziom kosztów przedsiębiorstw oraz wyższe tempo wzrostu kosztów pracy. Te czynniki w naszej ocenie będą w II połowie roku hamowały tempo spadku inflacji bazowej, w szczególności w sektorze usług. Póki co podtrzymujemy naszą prognozę, że na koniec 2023 r. inflacja bazowa utrzyma się na dwucyfrowym poziomie ok. 10 proc. rok do roku – napisali w piątkowym komentarzu ekonomiści z BOŚ.

Wielu analityków wskazuje na to, że rosnące w szybkim tempie płace będą utrwalały inflację bazową na wysokim poziomie nie tylko kanałem kosztowym, ale też popytowym. Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści szacują, że przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w czerwcu o 12,1 proc. rok do roku, po zwyżce o 12,2 proc. w maju. Taki wynik oznaczałby, że dynamika płac po raz pierwszy od lipca ub.r. przewyższyła dynamikę cen. – Silna dynamika płac nominalnych, w połączeniu z obniżającą się inflacją, będzie wspierała popyt konsumpcyjny, co zwiększy przestrzeń do przerzucania kosztów działalności na ceny detaliczne. Z tego powodu oczekujemy wyhamowania tempa dezinflacji w przyszłym roku, szczególnie w zakresie inflacji bazowej – tłumaczy Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium.

Według niego inflacja daleko od celu NBP, wysoka dynamika płac i perspektywa ekspansywnej polityki fiskalnej nie będą uzasadniały obniżki stóp procentowych już w tym roku. Mimo to taka decyzja Rady Polityki Pieniężnej staje się coraz bardziej prawdopodobna. Zdaniem Rafała Beneckiego, głównego ekonomisty ING Banku Śląskiego, RPP może obniżyć stopy już we wrześniu.

Czytaj więcej

Piotr Lewandowski, IBS: podwyżki płacy minimalnej nie zrujnują gospodarki
Prognozy gospodarcze
Inflacja poniżej oczekiwań, ale wciąż zbyt wysoka
Prognozy gospodarcze
Stagnacja w przemyśle to jedno ze źródeł szybkiego spadku inflacji. Kwietniowe prognozy ekonomistów
Prognozy gospodarcze
Ożywienie w polskiej gospodarce będzie pełne paradoksów
Prognozy gospodarcze
Hamulce wzrostu gospodarczego puszczają powoli. Prognozy na marzec
Prognozy gospodarcze
Polska gospodarka się rozpędza. Konsumenckie eldorado kołem zamachowym
Prognozy gospodarcze
Presja inflacyjna wciąż nie wygasła. Prognozy makro na grudzień