Inflacji kończy się paliwo. Najlepszy wynik od 2017 r.

Inflacja w czerwcu wyhamowała do 11,5 proc. rok do roku z 13 proc. w maju. Tak nisko była poprzednio w marcu 2022 r. W największym stopniu przyczynił się do tego głęboki spadek cen paliw. Maleje też jednak tzw. inflacja bazowa.

Aktualizacja: 30.06.2023 11:21 Publikacja: 30.06.2023 10:02

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2023 r. wzrosły rdr o 11,5 proc. -  podał Główny Urząd

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2023 r. wzrosły rdr o 11,5 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny

Foto: Bloomberg

Wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w czerwcu o 11,5 proc. rok do roku – wynika z szybkiego szacunku GUS, opublikowanego w piątek. Ekonomiści ankietowani przez „Parkiet” przeciętnie szacowali, że inflacja zwolniła do 11,6 proc. To już trzeci miesiąc z rzędu, gdy inflacja okazała się niższa od oczekiwań większości analityków – choć tym razem tylko symbolicznie, a kolejny odczyt, który GUS opublikuje w połowie lipca, może się nieco różnić szybkiego szacunku.

W stosunku do poprzedniego miesiąca CPI się nie zmienił. Był to już drugi miesiąc z rzędu stabilizacji poziomu cen. Biorąc pod uwagę tylko czerwce, to najlepszy wynik od 2017 r., gdy CPI minimalnie zmalał.

Szczegóły czerwcowych danych, na razie skąpe (pełne GUS poda w połowie lipca), wskazują, że hamowanie inflacji to wciąż w największym stopniu efekt czynników statystycznych: wysokiej bazy odniesienia sprzed roku w przypadku cen paliw, nośników energii oraz żywności.

Czytaj więcej

Inflacja kontynuuje odwrót

Żywność i napoje bezalkoholowe podrożały w czerwcu o 17,8 proc. rok do roku, najmniej od sierpnia 2022 r., po 18,9 proc. w maju. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów z tej kategorii zmalały o 0,3 proc.

Nośniki energii podrożały w czerwcu o 18 proc. rok do roku, najmniej od grudnia 2021 r., po 20,4 proc. rok do roku w maju. W stosunku do maja potaniały o 0,3 proc.

Największa zmiana nastąpiła w przypadku cen paliw do prywatnych środków transportu, które tąpnęły o 18 proc. rok do roku po zniżce o 9,5 proc. w maju. W ciągu miesiąca ich ceny zmalały o 0,9 proc.

Inflacja bazowa zaskakuje

Na podstawie tych danych ekonomiści wyliczają, że tzw. inflacja bazowa – nie obejmująca cen paliw, energii i żywności - zmalała w czerwcu do około 11,1 proc. rok do roku z 11,5 proc. w maju. To spora niespodzianka, bo przed piątkowym szacunkiem CPI ekonomiści oceniali, że inflacja bazowa zmalała do 11,3 proc. rok do roku. Tymczasem już jej majowa zniżka z 12,2 proc. w kwietniu była dużym zaskoczeniem.

Spadek inflacji bazowej teoretycznie sugeruje, że maleje też krajowa presja na wzrost cen. W praktyce jednak w inflacji bazowej też dużą rolę odgrywają efekty wysokiej bazy odniesienia. – Spadek inflacji bazowej w Polsce jest wciąż wolniejszy niż w regionie – zauważa Rafał Benecki, główny ekonomista ING BSK.

Uporczywość inflacji bazowej, szczególnie w sektorze usługowym, to jeden z powodów, które mogą zatrzymać wkrótce dalszy spadek inflacji. - W kolejnych miesiącach wskaźnik CPI nadal schodzić będzie na niższe poziomy, przy czym w lipcu i sierpniu będą to jeszcze cały czas dwucyfrowe odczyty. Poniżej 10 proc. rok do roku inflacja znajdzie się prawdopodobnie we wrześniu, po czym – w mojej opinii – tempo jej hamowania będzie już znacznie wolniejsze i w grudniu wskaźnik CPI może znajdować się w okolicach 9 proc., może nieznacznie niżej – ocenia Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

Kiedy inflacja poniżej 10 proc

Opinie co do tego, kiedy inflacja znajdzie się poniżej 10 proc., są podzielone. Zdaniem Beneckiego, może to nastąpić już w sierpniu. W ocenie Jakuba Rybackiego, głównego ekonomisty Polskiego Instytutu Ekonomicznego, jednocyfrową inflację zobaczymy dopiero w październiku. I być może tylko przejściowo. - Koniec zamrożenia cen energii oraz wzrost stawki VAT na żywność podniosą inflację na początku 2024 r. Wciąż nie można wykluczyć powrotu do dwucyfrowego wzrostu cen w I kwartale – tłumaczy ekonomista.

Analitycy z mBanku podkreślają, czy czynnikiem ryzyka pozostają ceny żywności, które w czerwcu zmalały (miesiąc do miesiąca) pierwszy raz od dwóch lat, nie licząc lutego 2022 r. (wtedy w życie weszła tarcza antyinflacyjna). Warunki atmosferyczne w Polsce i na świecie mogą jednak w dalszej części roku ponownie podbić ceny w tej kategorii towarów.

Jak ocenia Rafał Benecki, spadek inflacji poniżej 10 proc. już w sierpniu otworzyłoby Radzie Polityki Pieniężnej drogę do obniżki stóp procentowych tuż po wakacjach, na wrześniowym posiedzeniu (co w jego ocenie byłoby błędem). Prezes NBP Adam Glapiński na konferencji po majowym posiedzeniu RPP wskazywał bowiem, że obniżka stóp stanie się możliwa, gdy inflacja zmaleje poniżej 10 proc., a prognozy będą wskazywały na jej dalszy systematyczny spadek. Większość ekonomistów zakładała dotąd, że te warunki mogą być spełnione najwcześniej w listopadzie.

Powrót inflacji do celu NBP, czyli 2,5 proc., pozostaje jednak odległą perspektywą. Jak wynika z ankiety makroekonomicznej NBP, której wyniki ukazały się w piątek, ekonomiści przeciętnie oczekują, że dynamika cen konsumpcyjnych w 2024 r. wyniesie średnio 6,9 proc. rok do roku, a w 2025 r. 4,4 proc. W stosunku do poprzedniej ankiety, z marca, te prognozy praktycznie się nie zmieniły.

Mimo to, na rynkach finansowych powszechnie oczekiwana jest obniżka stóp procentowych przez RPP jeszcze w tym roku. Obecnie w kontraktach terminowych na WIBOR 3M wyceniony jest spadek stopy referencyjnej NBP przed końcem br. do około 6-6,25 proc. z 6,75 proc. obecnie.

Czytaj więcej

Prof. Jerzy Hausner: polityka pieniężna to nie tylko stopy, ale też komunikacja
Gospodarka krajowa
Grzegorz Maliszewski, Bank Millennium: Inflacja bazowa pozostaje uporczywa
Gospodarka krajowa
Prognozy gospodarcze: RPP jeszcze długo nie dostarczy emocji
Gospodarka krajowa
Joanna Maćkiewicz-Pandera, Forum Energii: Luka inwestycyjna w Polsce czeka na KPO
Gospodarka krajowa
Wskaźnik PMI dla Polski spadł m/m do 45,9 pkt w kwietniu
Gospodarka krajowa
MF: Od 2025 roku wchodzimy na ścieżkę redukcji deficytu
Gospodarka krajowa
GUS: Inflacja wyniosła 2,4% r/r w kwietniu wg wstępnych danych; konsensus: 2,4% r/r