Na początek analitycy sięgają po mniejsze spółki

Za nami wymagający rok, w którym analitycy techniczni udowodnili swoje umiejętności. Start nowego roku na ogół sprzyja inwestorom. Analitycy szans na zyski upatrują głównie w małych i średnich spółkach z różnorodnych branż.

Publikacja: 02.01.2023 21:00

Na początek analitycy sięgają po mniejsze spółki

Foto: AdobeStock

Zeszłoroczne wyniki ekspertów analizy technicznej potwierdzają, że może być ona bardzo skutecznym narzędziem w rękach inwestorów. Stopy zwrotu są w większości zdecydowanie wyższe od wyników indeksów.

Analitycy pobili rynek

Z perspektywy wyników za cały rok, grudzień, który był całkiem udanym miesiącem dla WIG czy WIG20, w wykonaniu analityków był dość zachowawczy. Eksperci szukali zysków w spółkach o mniejszej kapitalizacji – indeks WIG20 reprezentowała tylko Grupa Pepco. Większość wytypowanych przez nich spółek przyniosła niewielkie spadki, natomiast średni wynik portfela znalazł się 0,25 proc. pod kreską. Najwyższą stopę zwrotu w ostatnim miesiącu 2022 r. wypracował Voxel, zaproponowany przez Sobiesława Kozłowskiego z Noble Securities. Akcje tej spółki wzbudziły zainteresowanie inwestorów już nieco wcześniej i stąd bardzo udany finisz 2022 r.

Koniec roku to oczywiście okazja do podsumowania zmagań za 12 miesięcy. Dla inwestorów był to trudny i zmienny czas. Wszyscy zapamiętamy go oczywiście z inwazji Rosji na Ukrainę. Wojna niestety trwa do dziś, a jej konsekwencje pozostają jednym z kluczowych wyzwań dla inwestorów na nowy rok. Z perspektywy wyników indeksów za 2022 r. można powiedzieć, że analitycy z sukcesem rozegrali rynek. Średnia stopa zwrotu za cały rok wyniosła aż 34 proc. na plusie przy blisko 21-proc. spadku WIG20 oraz 17-proc. stracie WIG. Mało tego – najlepszy uczestnik portfela technicznego „Parkietu” w 2022 r., czyli Michał Krajczewski z BM BNP Paribas, wypracował aż 108 proc. zysku, finiszując z przewagą 44 pkt proc. nad drugim Sobiesławem Kozłowskim. Na miejscu trzecim znalazł się Artur Wizner z DM BPS, którego propozycje dały nieco ponad 60 proc. zarobku, tj. o zaledwie 3,5 pkt proc. mniej niż Kozłowskiego. Wyniki te pokazują, że nawet na tak trudnym rynku analiza techniczna w rękach profesjonalistów działa.

Wymagający rok

Krajowy rynek w nowy rok wszedł dość spokojnie. Inwestorom udziela się zapewne jeszcze świąteczny nastrój i tak można tłumaczyć dość przeciętne zainteresowanie handlem podczas pierwszej w tym roku sesji. Z drugiej strony główne indeksy znajdują się w bardzo ważnych miejscach i najbliższe dni mogą zdecydować na dłużej o losie WIG i WIG20. Ten pierwszy w poniedziałek atakował okrągły poziom 58 000 pkt, wybijając się powyżej szczytów z grudnia, a zatem znalazł się najwyżej od kilku miesięcy. Podobnie jak WIG20, który pod koniec 2022 r. dotarł do 1800 pkt, a na otwarciu tygodnia wzniósł się na moment na prawie 1812 pkt, wzbijając się na poziomy poprzednio widziane na początku czerwca 2022 r. Wygląda więc na to, że oba główne indeksy starają się wybić z konsolidacji, którą wyrysowały po kilkutygodniowym rajdzie rozpoczętym w połowie października. Na ten moment przewaga jest po stronie kupujących, choć do uwiarygodnienia ruchu pożądane byłyby wyższe obroty. Ewentualny udany kontratak sprzedających byłby w tym miejscu bardzo niebezpieczny.

– Miniony rok nie należał do najłatwiejszych dla inwestorów. Zarówno WIG20, jak i S&P 500 przez większość czasu silnie zniżkowały. Wkrótce po tym jednak, jak nasz rodzimy rynek został okrzyknięty najsłabszym na świecie, sytuacja uległa odwróceniu – przypomina Przemysław Smoliński z BM PKO BP. – W październiku indeksy silnie bowiem odbiły, a z najsłabszego rynku szybko staliśmy się jednym z najsilniejszych – zauważa Smoliński. Jego zdaniem w obecnej chwili brak jest konkretnych sygnałów inwestycyjnych, a większość inwestorów zapewne zadaje sobie pytanie, czy ostatnie spadki S&P 500 to tylko korekta, czy już trwały powrót wcześniejszego trendu. – Nieco lepiej sytuacja przedstawia się w przypadku WIG20, który od ponad miesiąca pozostaje w konsolidacji. Wybicie z niej wskaże kierunek ruchu w pierwszych tygodniach 2023 r. – twierdzi Smoliński.

Czytaj więcej

Pod koniec roku na rynkach może być nerwowo

Co dalej? – Wydarzenia na indeksie WIG20 rozgrywają się obecnie ponad średnioterminowym oporem technicznym: 1763–1773 pkt, wytyczonym na bazie silnego zniesienia 38,2 proc. całej bessy. Generuje to raczej pozytywny obraz techniczny, ale istotnym warunkiem pozostaje tutaj konieczność utrzymania się indeksu ponad wskazanym klastrem cenowym – komentuje Paweł Danielewicz z BM Santandera. Jak tłumaczy, jeśli indeks powróciłby poniżej węzła 1763–1773 pkt, to można by wówczas mówić o jedynie krótkotrwałym naruszeniu bardzo ważnego oporu technicznego. – Wydaje się, że podaż zaakcentowałaby wówczas w nieco wyrazistszy sposób swoją obecność na rynku. Na razie kolejnym celem dla byków pozostaje średnioterminowy węzeł podażowy 1908–1920 pkt – analizuje Danielewicz.

Akcje po przecenach

Jaki pomysł na pierwszy miesiąc nowego roku mają analitycy? Jak twierdzi Kozłowski, początek roku zwykle jest korzystny dla notowań spółek, przy czym w szczególności dla średnich i małych, dla których dobry czas zazwyczaj trwa dłużej niż w przypadku największych przedsiębiorstw. W styczniowych propozycjach analityków tych ostatnich nie ma więc zbyt wiele. Analitycy jak na razie nie wykazują zainteresowania spółkami, w których akcjonariuszem jest Skarb Państwa.

W styczniu mamy dwie propozycje z WIG20: Kruk oraz Orange. Na pierwszą z nich postawił Smoliński. Jak zauważa, spółka po silnych zwyżkach z lat 2020 i 2021 niemal przez cały ubiegły rok poruszała się w szerokiej konsolidacji. – Dopiero ostatnie sesje przyniosły pokonanie jej górnego ograniczenia, biegnącego przez lokalne maksima z marca, sierpnia i początku grudnia, co należy odczytywać jako próbę powrotu długoterminowego trendu wzrostowego – przewiduje. Z kolei Orange znalazł się w portfelu technicznym dzięki Łukaszowi Wardynowi z CMC Markets. Obie wspomniane spółki łączy niewiele, ale warto zauważyć, że Kruk na tle słabego w zeszłym roku rynku ze swoim spadkiem o 1 proc. prezentuje się bardzo korzystnie. Nie można tego powiedzieć o Orange, który zniżkował o 18 proc.

Wśród propozycji na styczeń jest sporo spółek, które mocno przeceniły się w 2022 r., a ich wyniki były też wyraźnie słabsze od rynku. Najgorzej z dziewiątki przedsiębiorstw, które przyciągnęły zainteresowanie analityków, wypada Ten Square Games z blisko 61-proc. stratą. W ocenie Krajczewskiego po silnych spadkach w pierwszej połowie 2022 r. i konsolidacji w drugiej jego części, w ostatnich tygodniach obserwujemy w notowaniach producenta gier stopniowe oznaki odwrócenia trendu. – Ten Square Games może być także dobrym typem na tzw. efekt stycznia, czyli odbicie na początku nowego roku silnie wyprzedanych spółek z roku poprzedniego – przekonuje Krajczewski.

Wśród styczniowych propozycji znalazł się jeszcze jeden producent gier – Big Cheese Studio. Akcjonariusze tej spółki są raczej bardziej zadowoleni z jej zachowania w zeszłym roku, bo kurs wzrósł o prawie 38 proc.

Dwie następne spółki, czyli Onde i Erbud, łączy branża budowlana oraz dość zbliżona stopa zwrotu za ubiegły rok – zniżkowały odpowiednio o 39,4 proc. oraz 36,1 proc. Obie należą do sWIG80. Zdaniem Kaźmierkiewicza z BM Pekao, który w styczniu stawia na Erbud, ostatnie miesiące przyniosły spore zmiany w obrazie technicznym tej spółki. – Najpierw na wykresie zarysowana została konsolidacja w okolicach 25 zł, która z czasem przerodziła się w formację podwójnego dna, z której to wybicie nastąpiło z początkiem grudnia – analizuje Kaźmierkiewicz.

Poza wspomnianym Big Cheese Studio analitycy wybrali jeszcze dwie firmy, których akcje w 2022 r. zyskały. Mowa o Eurocashu oraz Grupie Azoty. Pierwsza z tych spółek miała jednak dość trudne dwa wcześniejsze lata. Stara się jednak poprawiać rentowność, a także dystrybuuje produkty, na które w 2022 r. mocno wzrósł popyt. Z kolei Grupie Azoty sprzyjały podwyżki cen produktów.

W styczniowym portfelu technicznym „Parkietu” przeważają małe i średnie spółki. Spośród dziewiątki firm aż sześć reprezentuje drugą bądź trzecią linię. Jedna należy do indeksu WIG.

Michał Krajczewski, BM BNP Paribas

Ten Square Games

Na wykresie Ten Square Games, po silnych spadkach w pierwszej połowie 2022 r. i konsolidacji w drugiej jego części, w ostatnich tygodniach obserwujemy stopniowe oznaki odwrócenia trendu. Po pierwsze, widać wybicie z konsolidacji i ponad 200-sesyjną średnią kroczącą na podwyższonym wolumenie. W ujęciu tygodniowym w poprzednich miesiącach widzimy także sygnały kupna na RSI albo MACD. Obecnie kurs testuje przebitą „dwusetkę” i pokonane opory przy około 120 zł, co może być dobrą okazją do zajęcia pozycji. Ten Square Games może być także dobrym typem na tzw. efekt stycznia, czyli odbicie na początku nowego roku silnie wyprzedanych spółek z roku poprzedniego. PAAN

Sobiesław Kozłowski, Noble Securities

Toya

Początek roku jest korzystny dla notowań spółek, przy czym w szczególności dotyczy to średnich i małych firm oraz trwa zazwyczaj dłużej niż w przypadku blue chips. Wyprzedanie na oscylatorze stochastycznym oraz umiarkowany odczyt RSI sprzyja próbie wykorzystania sprzyjającego układu przez stronę popytową. Potwierdzeniem determinacji popytu byłoby wyjście ponad strefę oporową na 5,39–5,48 zł. Wsparciem dla popytu jest SMA-20 na 5,06 zł, psychologiczny poziom 5,00 zł czy SMA-55 na 4,93 zł. Początek roku to argument za szerszym spojrzeniem, więc warto dodać, iż mediana prognoz na 2023 r. dla wskaźnika C/Z jest na 5,9x, natomiast stopa dywidendy na 2023 r. daje znaczącą ochronę przed inflacją. Rynek zakłada stopę dywidendy dla firmy Toya na 11,2 proc. PAAN

Artur Wizner, DM BPS

Onde

Kurs akcji Onde od początku notowań na GPW znajdował się w trendzie spadkowym. W ubiegłym roku notowania na dłuższy czas skonsolidowały się w przedziale około 8–9 zł, po czym nastąpiło wybicie w górę i przekroczenie linii trendu spadkowego, czemu towarzyszył znaczny wzrost obrotów. Mimo że kurs zawrócił po przetestowaniu poziomu 12,3 zł, na którym przebiegała średnia 200-sesyjna, skala ostatnich wzrostów stwarza szanse na odwrócenie trendu. Aktualnie notowania cofnęły się w okolice 50 proc. zniesienia Fibonacciego ostatniej fali wzrostowej i zatrzymały na wsparciu wynikającym z dołków z czerwca i września 2022 r. Utrzymanie tego poziomu stworzy szansę na wyprowadzenie kolejnej fali wzrostowej. PAAN

Piotr Kaźmierkiewicz, BM Pekao

Erbud

Czwarty kwartał ubiegłego roku przyniósł spore zmiany w obrazie technicznym spółki. Wpierw na wykresie zarysowana została konsolidacja w okolicach 25 zł, która z czasem przerodziła się w formację podwójnego dna, z której to wybicie nastąpiło z początkiem grudnia. Później, poparty obrotem, wysoki korpus świecy w interwale tygodniowym skutkował złamaniem linii trendu spadkowego i płynnym przejściem do testu oporu poziomego zlokalizowanego przy maksimach lipcowo-sierpniowej konsolidacji. Schłodzenie z ostatnich dni nie rodzi, na razie, żadnych negatywnych konsekwencji sygnalnych – przetestowana od góry i obroniona została zarówno szyja formacji, jak i przebita linia trendu spadkowego. To w połączeniu ze sporym dolnym cieniem ostatniej świecy tygodniowej, z wyraźnie zaznaczonym wzrostem wolumenu stawia popyt przed szansą na kontynuację wzrostowego momentum. PAAN

Przemysław Smoliński, DM PKO BP

Kruk

Po silnych wzrostach z lat 2020 i 2021, niemal przez cały ubiegły rok Kruk poruszał się w szerokiej konsolidacji. Dopiero ostatnie sesje przyniosły pokonanie jej górnego ograniczenia, biegnącego przez lokalne maksima z marca, sierpnia i początku grudnia, co należy odczytywać jako próbę powrotu długoterminowego trendu wzrostowego. Powyższy scenariusz potwierdza podwyższony na wzrostach wolumen, który wskazuje na rosnące zainteresowanie spółką. Tym samym kolejne tygodnie powinny przynieść wzrost kursu w okolicę historycznego maksimum z końca 2021 r., a z pewnością nie można wykluczyć jego przełamania i kontynuacji ruchu w górę przez kolejne miesiące 2023 r. PaaN

Łukasz Wardyn, CMC Markets

Orange Polska

Wygląd wykresu Orange Polska od października jest podobny do WIG20. Istotne było wyjście powyżej poziomu 6,5 zł, a następnie pomimo ustanowienia podwójnego szczytu kurs spółki nie rozwinął korekty, pokazując sporą siłę. Ostatnie sesje ub. roku były na niewielkim obrocie, ale jednak utrzymywanie się powyżej 6,5 zł należy odczytać optymistycznie. PaaN

Michał Pietrzyca, DM BOŚ

Big Cheese Studio

Na wykresie Big Cheese Studio powstała w grudniu 2022 r. świeca objęcia hossy, która przemodelowała układ sił na tym rynku, rozbijając ważny opór 43,48 zł. Teraz w tych okolicach mamy bardzo ważny punkt spustowy, którego zachowanie powinno prowadzić do eskalowania nowej fali hossy na walorach spółki. Co więcej, notowania Big Cheese Studio zakończyły 2022 r. zwyżką o blisko 38 proc., sprzeciwiając się słabości WIG (minus 17,08 proc. w 2022 r.). Widzimy, że Big Cheese Studio nadal posiada układ rynku byka, nawet w wymiarze średnioterminowym. Do tego szybkie ujęcie techniczne według zależności Wyckoffa-Gilmore’a pozwala obstawiać falowanie kursu w przestworzach hossy, stąd bardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się rysowanie najpierw fali tzw. czwartej korygującej, potwierdzającej wyżej wymieniony cel 43,48 zł, a następnie przejście wykresu w dynamiczną „piątkę wzrostową” z zasięgiem do rejonów 54,36–55,00 zł, oszacowanych w formie ekspansji zewnętrznej 1,618 proc. Fibonacciego.Paan

Paweł Danielewicz, Santander BM

Eurocash

Kurs Eurocashu konsoliduje się obecnie w relatywnie wąskim korytarzu cenowym. Górnym ograniczeniem dla wspomnianego układu bocznego są okolice 14 zł. W tym przypadku ważną rolę odgrywa także silne zniesienie 88,6 proc. ruchu spadkowego, zapoczątkowanego w połowie kwietnia 2022 r. Wybicie skonstruowanej w ten sposób zapory podażowej przemawiałoby za opcją kontynuacji tendencji popytowej. Wydaje się, że po spełnieniu wyżej wymienionego warunku rzeczywiście można by mówić o relatywnie silnym wskazaniu technicznym, faworyzującym w coraz większym stopniu kupujących.

Z kolei niepokojący sygnał, podkreślający podażowy charakter rynku, pojawiłby się w momencie wybicia dolnego ograniczenia konsolidacji, wraz z plasującym się tutaj zniesieniem 23,6 proc. (okolice 13 zł). W tej sytuacji przemawiałoby to raczej za opcją kontynuacji korekty spadkowej. Na razie popyt zachowuje jednak przewagę techniczną w ujęciu krótkoterminowym. paan

Bartosz Sawicki, Cinkciarz.pl

Grupa Azoty

W minionym miesiącu akcje Grupy Azoty po raz pierwszy od niemal pół roku naruszyły barierę 40 zł i wzrosły około 10 proc. Był to jeden z najlepszych wyników w gronie średnich spółek, który przełożył się jednocześnie na wzrost siły relatywnej tego waloru na tle indeksu mWIG40. Wiele wskazuje, że pozytywne tendencje mogą być kontynuowane także w styczniu. Kurs w IV kwartale ubiegłego roku nie tylko przebił linię kilkumiesięcznej tendencji zniżkowej, ale również zbudował i aktywował układ zbliżony kształtem do odwróconej głowy z ramionami i tym samym najprawdopodobniej ustanowił przynajmniej średnioterminowe dno. Modelowy zasięg tej formacji odwracania trendu spadkowego to około 8 zł. Wypada on w okolicy lokalnych szczytów z marca, kwietnia i sierpnia, od których notowania wciąż dzieli kilkanaście procent. Katalizatorem dalszej zwyżki mogłoby stać się trwałe sforsowanie 200-sesyjnej średniej ruchomej. paan

Voxel z mocnym finiszem całkiem udanego ubiegłego roku

Firma Voxel była w zeszłym miesiącu najsilniejszą ze wszystkich spółek wybranych do grudniowego portfela technicznego. Kurs w grudniu wzrósł o ponad 11 proc. i był to jednocześnie trzeci z rzędu wzrostowy miesiąc dla Voksela, działającego na rynku diagnostyki obrazowej. Spółka ma za sobą bardzo mocny finisz, który wyniósł ją daleko powyżej zeszłorocznych minimów.

W drugiej połowie grudnia pojawił się komunikat o obniżeniu przez East Value Research ceny docelowej akcji do 53 zł, z podtrzymaniem zalecenia „kupuj”. Analitycy oceniają, że negatywny wpływ na wyniki Voksela w pierwszych dziewięciu miesiącach 2022 r. miało m.in. słabsze zachowanie segmentu IT i sprzętu medycznego, ale wyniki były lepsze od oczekiwanych. Biorąc pod uwagę dobre wyniki po trzech kwartałach 2022 r., analitycy podwyższyli prognozy na 2022 r. i spodziewają się, że Voxel odnotuje 400,8 mln zł przychodów, 82,2 mln zł EBIT i 57,7 mln zł zysku netto. Zdaniem autorów raportu rynek diagnostyki obrazowej w Polsce pozostaje atrakcyjny.

W 2022 r. najniżej akcje tej firmy znalazły się na początku maja, kiedy kurs zawędrował do 32,2 zł. Nieco ponad dwa miesiące później podaż starała się zaatakować wsparcie jeszcze raz, jednak popyt wybronił się przy 33 zł. Do rocznych minimów akcje Voksela wróciły jeszcze raz na przełomie września i października. Ogółem spółka ma za sobą niezły rok, choć zwyżka w ciągu ubiegłych 12 miesięcy nieznacznie przekracza 4 proc. Warto odnotować także wypłatę przez Voxel dywidendy w 2022 r., której stopa przekraczała 7 proc. Była to też najwyższa dywidenda w ujęciu nominalnym, natomiast spółka dzieli się zyskami regularnie od 2016 r.

Przez cztery poprzednie lata kurs rósł w tempie dwucyfrowym. Z tej perspektywy notowaniom daleko do maksimów z 2021 r., przekraczających 50 zł. Od strony technicznej sytuacja wygląda jednak dość obiecująco. Kurs wybił się powyżej oporu na 40 zł i otworzył sobie drogę do wyprowadzenia ataku na 50 zł. Nieco wyżej znajdują się maksima z 2021 r. i najwyższe poziomy w historii.paan

Eurocash przerywa złą passę

Eurocash to jedna z najsilniejszych spółek zeszłego roku na szerokim rynku. Kurs handlowej grupy wzrósł o blisko 26 proc., przerywając złą passę dwóch z kolei lat z dwucyfrowym spadkiem notowań. Najmocniejszym miesiącem w 2022 r. był marzec, gdy akcje zyskały 39 proc., co można wiązać z oczekiwaniem wzrostu popytu na produkty dystrybuowane przez przedsiębiorstwo. Drugim bardzo udanym miesiącem był listopad, kiedy kurs zwyżkował o 19 proc. Co ciekawe, swoje zeszłoroczne maksimum kurs Eurocashu zanotował w kwietniu, przekraczając na moment pułap 14,5 zł. Następne miesiące były sporo słabsze – w czerwcu walory Eurocashu spadły poniżej poziomu zamknięcia 2021 r. Latem grupa wróciła do solidnych zwyżek. Akcje Eurocashu na koniec roku kosztowały 13,6 zł, czyli wciąż poniżej maksimum z 2022 r. W dłuższym horyzoncie spore zagrożenie dla kupujących rysuje się wokół 15 zł, gdzie po raz ostatni Eurocash był w połowie 2021 r.paan

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty