Reklama
Rozwiń

Byczy bal przerwany. Niedźwiedzie weszły na parkiet

Zapach korekty spadkowej coraz mocniej drażni w nozdrza inwestorów giełdowych. W piątek na parkietach przeważał kolor czerwony, a GPW miała też swoje problemy.

Publikacja: 07.11.2025 17:16

Byczy bal przerwany. Niedźwiedzie weszły na parkiet

Foto: Adobestock

Z pewnością nie o takiej końcówce tygodnia na GPW marzyli inwestorzy. W piątek na naszym parkiecie dominował kolor czerwony. Byki nie miały się na czym zaczepić. Lokalnie ciążyły nam m.in. wyniki spółek oraz pomysły energetyczne prezydenta. W otoczeniu też mieliśmy przewagę spadków. Czerwono było zarówno na innych europejskich giełdach, jak i po starcie notowań na Wall Street.

Sam początek dnia nie wskazywał jeszcze na większe problemy. W pierwszej części dnia WIG20 spadał, ale zaledwie 0,3 proc. Już jednak na początku dnia wrażenie robić mogły spadki, jakie dotknęły takie spółki, jak Dino czy też CCC. Obie pokazały wyniki i obie rozczarowały inwestorów. Rynek zareagował spadkami sięgającymi momentami prawie 10 proc.

Czytaj więcej

CCC stawia na sklepy stacjonarne. Pokazuje plany na 2026 rok

Spadki światowych indeksów

W takim otoczeniu indeksowi WIG20 ciężko było rosnąć. Tym bardziej, że swoje dołożyły też spółki energetyczne, które mocno taniały w odpowiedzi na propozycje prezydenta, które dotyczyły obniżek cen prądu dla gospodarstw domowych i firm. Branżowy indeks WIG – Energia tracił w drugiej części dnia nawet 4 proc. Słabo też prezentował się wskaźnik WIG – Odzież, który zniżkował o ponad 3,5 proc.

Czytaj więcej

Kłopoty, kłopoty Dino Polska
Reklama
Reklama

Potencjalnym ratunkiem dla GPW mogli być Amerykanie. Ci już w czwartek jednak wykazywali słabość. O ile jednak wtedy GPW okazała się odporna na ruchy z Wall Street, tak w piątek giełdy solidarnie obrały jeden kierunek: na południe.

W ostatnim fragmencie notowań pytanie brzmiało już więc tylko: jak duże będą straty. Ostatecznie WIG20 stracił na wartości 1,2 proc. i tym samym zamknął notowania poniżej 3000 pkt..

Końcówka tygodnia to coraz bardziej wyczuwalny zapach korekty spadkowej, w szczególności na rynku amerykańskim. Scenariusz ten zaczyna nabierać coraz bardziej realnych kształtów. Pytanie, czy GPW będzie w stanie się temu oprzeć. Normalnie byśmy powiedzieli, że nie, ale nie takie rzeczy widzieliśmy już w tym roku na rynku.

Giełda
A jednak falstart
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Giełda
Wyniki spółek nie pomagają indeksom. Dino i CCC ciężarem dla WIG20
Giełda
Tradycyjne wskaźniki zawodzą
Giełda
WIG20 znów w kontrze do otoczenia
Giełda
Samotny rajd WIG20 zakończony zadyszką
Giełda
Czy leci z nami pilot?
Reklama
Reklama