Reklama
Rozwiń

Polski rynek znów na szczytach, ale obecnie bez sygnału kupna

W poprzednim tygodniu główne polskie indeksy biły rekordy hossy, co teoretycznie powinno oznaczać kontynuację głównego trendu. Oczekiwania co do korekty za oceanem są jednak na tyle silne, że blokują przed zaangażowaniem w liderów hossy na GPW.

Publikacja: 04.11.2025 06:00

Polski rynek znów na szczytach, ale obecnie bez sygnału kupna

Foto: Adobestock

Październik był dla WIG-u trzecim w kolejności pod względem stopy zwrotu miesiącem w tym roku. Podobnie było w przypadku WIG20, co przyniosło nowe rekordy hossy.

To wszystko po największej w tym roku korekcie, wywołanej głównie przez banki. Wciąż jednak próżno tego rodzaju spółek szukać wśród wskazań analityków.

WIG20 wraca na salony

Można by powiedzieć, że korekta podobnie jak przyszła tak i odeszła w niepamięć. W październiku WIG znów bił historyczne rekordy, a WIG20 ustanawiał nowe szczyty hossy. Trzeba jednak pamiętać, że powrót do świetnej formy głównych indeksów odbył się raczej dzięki sile innych niż dotąd spółek i wciąż pomimo tego, że banki nie odrobiły w całości sierpniowych strat. Gdyby nie podwyżka podatku bankowego, GPW byłaby prawdopodobnie przynajmniej kilka punktów procentowych wyżej. W ostatnich tygodniach WIG20 napędzały głównie Orlen i KGHM. Wciąż nieco uśpione są spółki handlowe, choć Dino Polska zareagowało bardzo pozytywnie na niezłe wyniki Jeronimo Martins. W tym tygodniu zaś czeka nas raport samego Dino, natomiast dla banków ważny może być wynik posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej.

Z perspektywy globalnej ostatnie tygodnie to przede wszystkim obniżka stóp procentowych w USA, ale i przytemperowanie oczekiwań względem kolejnego cięcia, którego rynek oczekiwał w grudniu. Wielu analityków od tygodni trąbi o nadchodzącej korekcie na Wall Street, wskazując na wysoki poziom wskaźnika ceny do prognozowanych zysków, tymczasem amerykańskie indeksy są świeżo po ustanowieniu nowych rekordów, a Nasdaq od początku roku notuje już blisko 23-proc. zwyżkę. Co więcej, w ubiegłym miesiącu Nasdaq zyskał aż 4,7 proc. po 5,6-proc. zwyżce we wrześniu. Był to dla niego siódmy z rzędu wzrostowy miesiąc. S&P 500 ma za sobą sześć miesięcy wzrostów z kolei, a w październiku dołożył 2,27 proc. (3,53 proc. we wrześniu). Nastroje na rynkach są zatem wciąż mocno bycze, ale i prawdopodobieństwo korekty raczej wzrosło niż spadło – do obniżki stóp procentowych w grudniu w USA może nie dojść, a i sezon wyników, choć udany, to o jakichś bardzo pozytywnych zaskoczeniach trudno mówić. Podobne wnioski zapewne naprowadziły Sobiesława Kozłowskiego z Noble Securities na X-Trade Brokers, korzystającego przy większej rynkowej zmienności. Kozłowski zwraca uwagę na wyraźny wzrost obrotów akcjami XTB. Jak mówi, wyjście ponad 70-71 zł to jasny sygnał wzrostów, natomiast test będącego wsparciem dołka z marca (62,74 zł) to z uwagi na korektę BTC/USD i ryzyko wystąpienia odwrotu popytu z Nasdaqa mniej prawdopodobny scenariusz.

Czytaj więcej

Rewelacyjny miesiąc w wykonaniu polskich akcji
Reklama
Reklama

Dwucyfrowe wzrosty

Co ciekawe, XTB to najsłabsza z całego listopadowego zestawu spółka w tym roku, której kurs zyskuje tylko około 6 proc. Pozostała szóstka jest po przynajmniej dwucyfrowych wzrostach. Szczególnie błyszczy również należący do drugiej linii spółek Tauron, który dotychczas zyskał aż 168 proc. Na energetyczne przedsiębiorstwo postawił w tym miesiącu Paweł Danielewicz z BM Santandera. Tu ruch na zasadzie trzymania się trendu, oczywiście wzrostowego. Danielewicz ostrzega, że przełamanie najbliższej zapory popytowej: 9,48-9,56 zł byłoby pierwszym sygnałem słabości, ale wybicie ponad opór 10,43-10,50 zł powinno owocować kontynuacją głównego trendu.

Foto: GG Parkiet

Z indeksu mWIG40 pochodzą jeszcze dwie wskazane przez analityków na listopad firmy – Asbis i Newag, również będące w czołówce drugiej linii polskiego rynku w tym roku. Pozostałe propozycje należą do WIG20. Ponownie w portfelu technicznym gości CD Projekt, choć tym razem wpadł on w oko innemu analitykowi – Piotrowi Kaźmierkiewiczowi z BM Pekao. W październiku producent gier zachował się znacznie słabiej od szerokiego rynku i benchmarku, tracąc aż 6,17 proc. Jeśli chodzi jednak o całą tegoroczną formę, to wciąż jest dobrze – CD Projekt w dziesięć miesięcy urósł o 34 proc. W ostatnim czasie wyjście notowań powyżej 260 zł uruchamia podaż, ale i od dołu jest dość mało miejsca na ruchy. – Kluczowym wsparciem pozostaje rejon 244 zł, którego utrzymanie podtrzymuje scenariusz kontynuacji trendu wzrostowego. Jednocześnie przedłużająca się konsolidacja doprowadziła do wyraźnego schłodzenia wskaźników, co powinno sprzyjać powstaniu nowego impulsu wzrostowego w przypadku ewentualnego testu dolnej bandy kanału – twierdzi Kaźmierkiewicz.

Kolejne dwie firmy z WIG20 to PZU oraz PGE. Obie w poprzednim miesiącu były mocne, przy czym akcje ubezpieczyciela zyskały aż 8,65 proc., ale wciąż są poniżej tegorocznego szczytu. – Spółka nadal pozostaje poniżej szczytu z sierpnia, ale ostatnie, dynamiczne wzrosty pozwalają mieć nadzieję na jego pokonanie w najbliższym czasie. Powyższy scenariusz dodatkowo potwierdza seria długich białych świec na wykresie, która jednoznacznie wskazuje na zdecydowaną przewagę popytu nad podażą – komentuje techniczny obraz PZU Przemysław Smoliński z BM PKO BP.

Niemałą drogę do szczytu z tego roku do pokonania ma także PGE, ale w tym przypadku najmocniejszy moment przypadł na lipiec. Jak przypomina Bartosz Sawicki z Exante, w tym roku PGE było już nawet 110 proc. na plusie. Korekta trwała przez około trzy miesiące, a ostatnio, w ramach dynamicznego odbicia, doszło do wybicia z kanału korekty spadkowej oraz powrotu powyżej 100-sesyjnej średniej. – Na koniec miesiąca kurs utrzymał się powyżej lokalnego maksimum z 29 września, które utożsamiane może być z linią szyi formacji podwójnego dna – przewiduje Sawicki.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Korekty wciąż brak. Rynki akcji naciągają sprężynę aż skrzypi

Znów czas na korektę

Pierwszą sesję listopada krajowy rynek rozpoczął nieźle, choć niedźwiedzie utrzymywały byki w okolicach połowy piątkowych spadków. Podobnie kształtowała się sesja na innych rynkach w Europie, gdzie rynki także szukały jaśniejszych wskazówek. Kontrakty na amerykańskie indeksy jeszcze przed otwarciem handlu kasowego wystrzeliły po doniesieniach o kolejnej umowie (między Amazonem a OpenAI) w obszarze sztucznej inteligencji.

– Choć ubiegły tydzień zakończył się silnym spadkiem WIG20, to jednak dopóki indeks nie zejdzie poniżej lokalnych maksimów z września i pierwszej połowy października, ruch można interpretować w kategorii korekty, po której powinien powrócić trend wzrostowy – ocenia Smoliński. Jego zdaniem obecnie jednak brak konkretnych sygnałów odwrócenia tendencji i najbliższe sesje mogą upłynąć pod znakiem realizacji zysków.

Fot. mpr

Fot. mpr

Sobiesław  Kozłowski

Noble Securities

X-Trade Brokers

Reklama
Reklama

Cofnięcie intraday od szczytu do dołka wynosi blisko 33 proc., czyli jest znaczące i wchodzi w techniczną bessę. Cofnięcie pomiędzy otwarciem i zamknięciem jest mniejsze i wynosi blisko 20 proc. W ujęciu tygodniowym obrona wsparcia na 60,34 zł (50 proc. zniesienia wzrostu od października 2023 r.) jest argumentem dla popytu, co uwiarygodnia długi dolny cień zeszłotygodniowej świecy, przypominający ważkę doji, natomiast jej umiejscowienie premiuje stronę popytową, czemu sprzyja obrót około trzykrotnie wyższy od średniej 22-tygodniowej. Potwierdzeniem pozytywnego układu byłoby wyjście powyżej 70-71 zł. W negatywnym scenariuszu notowania mogą testować wsparcie na 62,74 zł (dołek z marca br.) oraz wspomniane 50-proc. zniesienie Fibo od października 2023 r., znajdujące się na 60,34 zł, co w otoczeniu korekty na BTC/USD i ryzyka wystąpienia odwrotu na Nasdaq jest mniej prawdopodobnym scenariuszem.

Fot. mpr

Fot. mpr

Foto: Exclusive

Przemysław Smoliński

BM PKO BP

Powszechny Zakład Ubezpieczeń

PZU od kilku lat stabilnie zwyżkuje, pozostając w długoterminowym trendzie wzrostowym. Choć w maju 2024 r., a następnie niemal idealnie rok później, w maju 2025 r., kurs rozpoczynał kilkumiesięczne korekty, to jednak ponownie do wzrostów powracał przed końcem roku. Obecnie nadal pozostaje poniżej szczytu z sierpnia, ale ostatnie, dynamiczne wzrosty pozwalają mieć nadzieję na jego pokonanie w najbliższym czasie. Powyższy scenariusz dodatkowo potwierdza seria długich białych świec na wykresie, która jednoznacznie wskazuje na zdecydowaną przewagę popytu nad podażą. Tym samym, kolejne tygodnie powinny przynieść kontynuację trendu wzrostowego, a najprawdopodobniej również ustanowienie nowego, historycznego maksimum.

Reklama
Reklama

Foto: Fot. mpr

Michał Pietrzyca

DM BOŚ

ASBISc Enterprises

Kurs wybił się pod koniec października powyżej górnego ograniczenia konsolidacji około 29,22 – 26,74 zł. Tym samym walor zerwał z układem korekcyjnym spadkowym, jaki dominował w okresie lipiec – wrzesień 2025 r. Co ważne, górne ograniczenie wzrostowego kanału Pitchforka wypada dopiero przy 33,86 zł, stąd byki mogą czuć się komfortowo w prowadzonej fali hossy. Zauważmy także, że zwiększone odchylenia w kanale Bollingera tłumaczą zainicjowanie nowego trendu, wspieranego przez rosnącą median line przy 28,76 zł. Ponadto wg DMI/ADX mamy umiarkowaną zależność wzrostową z opcją jej eskalowania, gdyż miesięczny RSI (14) notuje tylko nieznacznie podwyższone 63 pkt. Tym samym można obserwować ten walor pod kątem wznowienia długofalowej struktury wzrostowej, której wyższy szczyt wyznaczony na podstawie geometrii Fibo sięga nawet 46,21 zł (1,618 proc. ekspansji zewnętrznej fali z lat 2022-2023).

Fot. mpr

Fot. mpr

Foto: Moc&ArtGroup(c)

Reklama
Reklama

Piotr Kaźmierkiewicz

BM Pekao

CD Projekt

Firma pozostaje w długoterminowym trendzie wzrostowym, poruszając się w obrębie szerokiego kanału, mimo że od kilku miesięcy kurs pozostaje w fazie horyzontalnej konsolidacji. Notowania utrzymują się w strefie średnich EMA21–100, a niska aktywność wolumenowa przy zniżkach wskazuje na brak silnej presji podaży. Schłodzenie rynku jest stosunkowo łagodne, a normalizacja momentum ograniczyła się na razie do retestu pierwszego wsparcia statycznego (z naruszeniem). W kontekście średnioterminowej struktury trendowej siłą wykresu pozostaje fakt, że kurs nie przetestował nawet dolnego ograniczenia długoterminowego kanału wzrostowego, ani tym bardziej EMA200. Kluczowym wsparciem pozostaje zatem rejon 244 zł, którego utrzymanie podtrzymuje scenariusz kontynuacji trendu wzrostowego. Jednocześnie przedłużająca się konsolidacja doprowadziła do wyraźnego schłodzenia wskaźników, co powinno sprzyjać powstaniu nowego impulsu wzrostowego w przypadku ewentualnego testu dolnej bandy kanału.

Fot. mpr

Fot. mpr

Foto: Exclusive

Paweł Danielewicz

BM Santander

Reklama
Reklama

Tauron Polska Energia

Spółka Tauron znajduje się w średnioterminowym trendzie wzrostowym. Nie tak dawno doszło do wybicia górnego ograniczenia kilkumiesięcznej konsolidacji. To zaowocowało relatywnie silnym ruchem popytowym, w wyniku czego walor dotarł do ważnej zapory podażowej Fibo: 10.43-10.50 zł, wytyczonej na bazie zniesienia zewnętrznego 161.8 proc.

We wskazanym rejonie niedźwiedzie uaktywniły się, ale ta okoliczność nie stała się czynnikiem doprowadzającym do przełamania jakiegoś istotnego wsparcia technicznego. Na razie mamy po prostu do czynienia z niewielką korektą po bardzo silniej fali popytowej.

W tym kontekście przełamanie najbliższej zapory popytowej: 9,48-9,56 zł wygenerowałoby już pierwszy, konkretny sygnał słabości. Wydaje się jednak, że obóz byków nie powinien dopuścić do urzeczywistnienia się takiego scenariusza. Na obecnym etapie wydarzeń należy zakładać, że kupujący uaktywnią się w rejonie: 9,48-9,56 zł.

Natomiast sygnałem kontynuacji dominującego w średnim terminie trendu wzrostowego byłoby zanegowanie eksponowanego już na wstępie (i na razie respektowanego przez rynek) oporu technicznego: 10,43-10,50 zł.

Foto: Fot. mpr

Michał Krajczewski

BM BNP Paribas

Newag

Newag od lat znajduje się w silnym trendzie wzrostowym, z jedynymi przystankami w postaci korekt bocznych. Po wybiciu na nowe maksima na początku września mieliśmy do czynienia z ponad miesięczną konsolidacją. Po fałszywym wybiciu w dół kurs potwierdził siłę szybko i udanie atakując nowe maksima. Wybicie to jest pozytywnym sygnałem do kontynuacji obecnego trendu w kolejnych miesiącach.

Foto: Fot. t. budzyński/mpr

Bartosz Sawicki

Exante

PGE Polska Grupa Energetyczna

W 2025 r. notowania wzrosły maksymalnie o około 110 proc. Kurs akcji maksima na poziomie 12,75 zł osiągnął w lipcu, po czym rozpoczął spadkową korektę. Maksymalna skala odreagowania wyniosła 22 proc. W połowie października kurs wyhamował przy barierze 10 zł, w okolicy poziomu 38,2 proc. zniesienia Fibonacciego zwyżki liczonej od dna z 19 grudnia 2024 r. oraz połowy fali wzrostowej liczonej od dołka z 15 kwietnia 2025 r. Ostatnia faza zniżek odbywała się przy dywergencji z oscylatorem RSI oraz histogramem MACD. W ramach dynamicznego odbicia doszło do wybicia z kanału korekty spadkowej oraz powrotu powyżej 100- sesyjnej średniej. Na koniec miesiąca kurs utrzymał się powyżej lokalnego maksimum z 29 września, które utożsamiane może być z linią szyi formacji podwójnego dna.

Portfel techniczny
Rynek w konsolidacji. Analitycy polują na tłuste kąski
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Portfel techniczny
Nadeszła spodziewana korekta. Jak się rozwinie?
Portfel techniczny
WIG20 ostro w dół. Popyt złożył broń
Portfel techniczny
Poniedziałkowa próba powrotu do kanału wzrostowego WIG-banki
Portfel techniczny
Widmo korekty. Analitycy szukają rodzynków na rozgrzanym rynku
Portfel techniczny
Duże firmy wracają na radary, w tym polskie banki
Reklama
Reklama