Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W poniedziałek po południu rynek obiegła informacja – Ludwik Sobolewski, były prezes warszawskiego parkietu, został szefem giełdy w Rumunii. Formalnie jego kandydatura musi być zatwierdzona jeszcze przez tamtejszy nadzór, jednak w Internecie od razu zaroiło się od złośliwych komentarzy. „I dobrze, gratulacje. Jeszcze polski Sejm i rząd wyeksportować", „Też będzie kręcił tam filmy?" – to jedne z łagodniejszych opinii, jakie pojawiły się na naszej stronie. Mimo że Sobolewski prezesem GPW był prawie sześć lat, wielu osobom kojarzy się przede wszystkim z tzw. aferą filmową. To właśnie przez nią na początku tego roku stracił stanowisko. Rozłąka z wielkim biznesem nie trwała jednak zbyt długo. W ciągu pół roku został członkiem rady nadzorczej ZE PAK oraz Idea TFI. Teraz obowiązki nadzorcze będzie musiał połączyć z funkcją prezesa giełdy w Bukareszcie. Czy mu się uda? Pytanie to jest o tyle zasadne, że przewodniczący rady giełdy w Bukareszcie Lucian Anghel stwierdził, że chce, aby pod wodzą Sobolewskiego rumuńska giełda stała się „graczem klasy regionalnej". Byłego prezesa GPW czeka więc sporo pracy, bo dziś giełda rumuńska jest jedną z najmniejszych w regionie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Badania pokazują, że aż w 70 proc. przypadków sztuczna inteligencja, zaprzęgnięta do pracy biurowej, źle wykonuj...
Rynek mieszkaniowy w Polsce w ostatnich latach to prawdziwa sinusoida. Od zamrożenia rynku po pandemii, przez eu...
Po niemal dziesięciu latach od pierwszych zapowiedzi i licznych zwrotach akcji, fuzja Bestu i Kredyt Inkaso najp...
Po niemal 10-procentowej korekcie indeks S&P 500 stał się technicznie wyprzedany, a w potencjalnej poprawie pomó...
Polacy chcą korzystać z wielu różnych narzędzi płatniczych. Konsumentom zależy przede wszystkim na możliwości sw...
Niezależnie od rozmów w Rijadzie polscy przedsiębiorcy mogą liczyć na szanse w relacjach z Ukrainą - mówi Jan St...