Ulokowane w bankach dolary mogą dać wysokie odsetki

Depozyty bieżące w złotym i walutach, a jeśli terminowe – to w walutach. Obniżające się oprocentowania sprawiają, że oszczędzać terminowo w złotym znów się nie opłaca.

Publikacja: 13.06.2019 07:00

Ulokowane w bankach dolary mogą dać wysokie odsetki

Foto: Bloomberg

Z danych NBP wynika, że oszczędności osób prywatnych przekroczyły na koniec kwietnia 795 mld zł. To o 83,7 mld zł więcej niż rok temu. Rosły depozyty bieżące – zarówno w złotych, jak i w walutach. Oszczędności terminowe w złotych przeżyły swój szczyt na przełomie 2018 i 2019 r. i teraz będą już zapewne spadać. A wartość lokat walutowych rośnie (w złotych, mimo wahań kursowych w tym roku, o 1,2 mld zł).

Dlaczego waluty?

Polacy coraz częściej rezygnują z terminowych lokat złotowych. I trudno się dziwić. Ich oprocentowanie nie zachęca do oszczędzania. Oczywiście, są depozyty z oprocentowaniem w wysokości 4 proc. – promocyjnym, w najlepszym razie dla „nowych środków", z niewysokimi kwotami maksymalnymi. Można też trafić na oprocentowanie wyższe – nawet 5 proc. – w ofercie lokaty z funduszem inwestycyjnym.

Gdzie kierowane są uciekające ze złotowych lokat pieniądze? Rekordy popularności biją obligacje skarbowe, trwa boom na rynku nieruchomości. Duża część tych pozostających w bankach trafia do kategorii określanej przez NBP jako „depozyty bieżące", a do których bank centralny zalicza również konta oszczędnościowe. To szansa na promocyjne oprocentowania – banki bowiem traktują zgromadzone na kontach oszczędności jako długoterminowe i zachęcają do otwierania rachunków. Tą zachętą są promocyjne oprocentowania – na poziomie niezłych lokat.

A skąd zainteresowanie depozytami walutowymi? Tu o jednoznaczną odpowiedź trudniej. Na pewno część posiadaczy walut zarobiła je, otrzymała lub odziedziczyła. Depozytami takimi zainteresowani są również walutowi kredytobiorcy. Dla wielu Polaków waluty – zwłaszcza dolar – są wciąż synonimem bezpieczeństwa w sytuacji niepewności zarówno politycznej, jak i na lokalnym oraz globalnym rynku finansowym. Czy za poczuciem bezpieczeństwa idą zyski?

Reklama
Reklama

Opłacalne powitanie

Terminowe depozyty w euro kokosów nie dają. Najlepsze oprocentowanie oferuje na 12 miesięcy Getin Bank: 0,75 proc. Co ważne, nie jest wymagane posiadanie rachunku osobistego. Po zakończeniu lokaty środki zwracane są bezpłatnie na wskazany rachunek lub wypłacane gotówką. W tym banku można również założyć lokatę półroczną, oprocentowaną w wysokości 0,5 proc. W takiej samej wysokości oprocentowana jest trzyletnia lokata w Credit Agricole, ale do jej założenia wymagane jest posiadanie konta walutowego w tym banku.

Jest jedno ale. Bardzo pozytywne: oto w Getin Banku jest półroczna Lokata Powitalna w euro z oprocentowaniem 1,7 proc.! I może ją założyć każdy – i nowy, i obecny klient. Nie trzeba nawet posiadać konta. Warunek jest jeden – na dzień 24 maja nie można mieć aktywnej lokaty w euro.

Getin Bank przoduje również w rankingu lokat dolarowych – jego kolejna półroczna Lokata Powitalna oprocentowana jest w wysokości 2,2 proc. Warunki takie same jak przy powitaniu w euro.

Foto: GG Parkiet

Półroczną lokatę ma także Santander Bank Polska. Oprocentowanie wynosi 1,5 proc., a jeśli lokatę zakłada się w oddziale banku, nie jest wymagane posiadanie rachunku osobistego.

Najlepsze lokaty w funtach brytyjskich proponuje Idea Bank: roczną z oprocentowaniem 0,95 proc., sześciomiesięczną – 0,85 proc., i trzymiesięczną – 0,8 proc. Wymagane jest posiadanie konta walutowego.

Reklama
Reklama

Lokaty we franku szwajcarskim zdominował BOŚ Bank. Do założenia jego Ekolokat wymagane jest posiadanie rachunku oszczędnościowego a'vista we frankach. Trzyletnia oprocentowana jest w wysokości 1,5 proc. w skali roku, dwuletnia – 1,3 proc., roczna 1 proc., a sześciomiesięczna – 0,6 proc.

Nieatrakcyjne konta

Alternatywą dla walutowych lokat terminowych może być Konto Oszczędnościowe Walutowe w Banku Millennium prowadzone w euro i dolarach. Oprocentowanie jednak nie powala – ba, jest po prostu symboliczne: 0,5 proc. dla dolarów, 0,2 proc. dla euro. Co jakiś czas bank ten wprowadza jednak promocje. W czerwcu jednak jej nie ma.

Inne banki walutowych kont nie promują, a oprocentowanie nie odbiega od oferowanego przez Millennium. W PKO BP konto w euro i we frankach oprocentowane jest zaledwie w wysokości 0,01 proc., a w dolarach – 0,7 proc. do 999,99 USD i 0,75 proc. powyżej tej kwoty. W Santander Banku Polska można oszczędzać w euro (0,1 proc.), funtach i dolarach (po 0,3 proc.). W Citi Handlowym też cieniutko: 0,05 proc. dla euro i dolarów, 0,15 proc. dla funta.

Oszczędzanie
Polki oszczędzają mniej niż panowie. Więcej pieniędzy zostaje w domu
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Oszczędzanie
Kondycja finansowa Polaków wciąż nie najwyższa
Oszczędzanie
Polacy poszli na zakupy, oszczedności zaczęły wolniej rosnąć
Oszczędzanie
Phishing, kradzież tożsamości i dezinformacja – tego najbardziej obawiamy się w sieci
Oszczędzanie
Październik to miesiąc cyberbezpieczeństwa
Oszczędzanie
Polacy się bogacą, ale sklepy wciąż drenują kieszenie
Reklama
Reklama