– Mniejsza niż zwykle liczba zastrzeżeń – co jest zrozumiałe w okresie pandemii z kilkumiesięcznym okresem pozostawania Polaków w domach, gdy jest znacznie mniej „okazji" do utraty dokumentów – nie przełożyła się na analogiczne zmniejszenie aktywności przestępców – wręcz przeciwnie, odnotowaliśmy znaczący wzrost liczby prób wyłudzeń kredytów. Warto pamiętać o długich terminach ważności dowodów osobistych (10 lat). Przez cały ten okres jest ryzyko ich wykorzystania do celów przestępczych. Niezależnie więc od tego, czy dowód osobisty, paszport lub prawo jazdy straciliśmy teraz, czy kilka miesięcy/lat temu - koniecznie zastrzeżmy je w banku – podkreśla Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.

W okresie kwiecień-czerwiec 2020 r. Polacy zastrzegli „tylko" 32 106 zagubionych lub skradzionych dokumentów tożsamości – to najniższy przyrost II kwartału od sześciu lat. Statystycznie do bazy trafiało 353 szt. dziennie. Obecnie w bazie międzybankowego Systemu DOKUMENTY ZASTRZEŻONE jest ponad 1,9 miliona takich dokumentów.

– Poluzowane ostatnio obostrzenia zachęciły Polaków do powrotu do aktywności turystycznej. Tradycyjnie w okresie wakacyjnym przestrzegamy przed pozostawianiem dowodów osobistych w zastaw w wypożyczalniach. Nie mamy niestety pewności, co się z nimi będzie działo przez tych kilka godzin. Najczęściej cudza tożsamość wykorzystywana jest do wyłudzania kredytów, pożyczek, telefonów wydawanych do umów z operatorami telefonii komórkowych, do unikania opłat, kradzieży wyposażenia lub wyłudzania kaucji przy wynajmie mieszkań i pokoi hotelowych, do kradzieży wynajętych samochodów lub innych wartościowych rzeczy z wypożyczalni, a nawet do zakładanie fikcyjnych firm i przestępstw gospodarczych i podatkowych – tłumaczy Grzegorz Kondek, Koordynator Kampanii Informacyjnej Systemu DOKUMENTY ZASTRZEŻONE.

Łączna kwota prób wyłudzeń kredytów w II kwartale 2020 r. wyniosła 63,2 mln zł. Odnotowano cztery próby przekraczające kwotę 1 miliona zł, największa miała wartość 2,4 mln zł (woj. mazowieckie). Średnia kwota wyłudzenia wynosiła 25,4 tys. zł.