"Bezpośrednio po wczorajszej publikacji danych o saldzie na rachunku obrotów bieżących złoty zaczął zyskiwać. Z uwagi na trwałość obserwowanych tendencji, dane te mogą być argumentem dla dalszego, średnioterminowego umocnienia złotego"- uważa Marcin Grotek, ekonomista Raiffeisen Banku
Zdaniem ekonomisty, nie chodzi tu tylko o sam fakt, że dodatnie saldo zmniejsza presję na krajową walutę. "Dodatkowo mamy bowiem do czynienia z dużymi transferami z UE, a jak pokazała historia unijne środki są w rękach rządu dobrym narzędziem zapobiegającym nadmiernym wyskokom euro/złotego w górę" - ocenił Grotek.
Dziś rano na fali lepszego sentymentu do ryzykownych aktywów złoty nieznacznie zyskuje. Pod koniec wczorajszej sesji walutowej w Europie eurodolar wybił się górą z wąskiej konsolidacji 1,41-1,42. Sygnał ten nadszedł wraz z powrotem optymizmu na światowych giełdach papierów wartościowych. Natomiast decyzja Fed i komentarz po niej nie miały wielkiego wpływu na kurs EUR/USD.
"Dziś rano dolar nieco traci na rynkach światowych na fali lepszego apetytu na ryzyko, jednak nie oczekujemy by w kolejnych godzinach ruch ten był dynamicznie kontynuowany" - ocenił Grotek.
W dalszej części dnia tendencje na rynku walutowym będą najprawdopodobniej wyznaczać kolejne publikacje istotnych danych makroekonomicznych.