Poranne osłabienie amerykańskiej waluty wiązało się z powrotem obaw o kondycję światowego sektora finansowego. Impulsem do refleksji na ten temat stała się informacja, że plan brytyjskiego banku Lloyds odnośnie zwiększenia kapitału, nie zyskał akceptacji tamtejszej komisji nadzoru. W efekcie wzrost odnotował kurs EUR/GBP, a funt osłabił się względem europejskiej waluty o blisko 0,6%.
Temat restrukturyzacji sektora bankowego zostanie poruszany na zaplanowanym na przyszły tydzień spotkaniu państw G-20. Pomimo dzisiejszego lekkiego ostudzenia nastrojów w przeciągu całego tygodnia kurs eurodolara wzrósł o ponad 1%, natomiast ceny 10-letnie amerykańskich obligacji skarbowych spadły pierwszy raz od sierpnia, do czego w największym stopniu przyczyniły się publikacje wielkości sprzedaży detalicznej oraz danych z amerykańskiego rynku nieruchomości, wskazujące na poprawę sytuacji w amerykańskiej gospodarce. W przyszłym tygodniu spodziewać się można kolejnej próby pokonania poziomu oporu 1,4750, którego przebicie otworzyłoby drogę do 1,5000.
Podczas dzisiejszej sesji, ze względu na brak zaplanowanych publikacji danych z krajowej gospodarki, kurs złotego pozostawał pod wpływem globalnych nastrojów. Rano w ślad za umacniającym się względem euro dolarem rosły kursy EUR/PLN oraz USD/PLN, dochodząc do poziomów odpowiednio: 4,1500 oraz 2,8330. Część uczestników rynku wiąże poranne osłabianie krajowej waluty z wypowiedzią członka RPP prof. M. Czekaja, którego zdaniem dalsze umacnianie się złotego będzie niekorzystne dla krajowego eksportu, mającego wpływ na wzrost gospodarczy w Polsce. W dalszej części dnia złoty jednak zdołał odrobić poranne straty, a kursy EUR/PLN oraz USD/PLN zniżkowały do poziomów odpowiednio: 4,1240 i 2,8050.
[i]Sporządził:Michał FroncDepartament AnalizDM TMS Brokers S.A.[/i]