- Złoty próbuje odzyskiwać siły po ostatniej fali wyprzedaży. Poniedziałek przyniósł pogłębienie lokalnych minimów - poinformował analityk ECM Jarosław Klepacki.
Zdaniem analityka, na rynku USD/PLN dzięki bardzo słabej pozycji dolara na świecie ceny wróciły w okolice zeszłotygodniowych dołków: 2,8000 - 2,7900.
- Dobra reakcja rynku na wynik produkcji przemysłowej, optymizm na warszawskiej giełdzie, to główne sygnały za możliwym przetestowaniem minimów w ciągu najbliższych godzin. Lokalny opór wykreślić można na wysokości 2,8440 - 2,8500. Optymistycznie jest też na rynku pary EUR/PLN. Tutaj po raz drugi już w ciągu kilku dni naruszony został, i to w dość istotny sposób, rejon figury 4,2000 - dodał analityk.
Zdaniem Klepackiego, obraz techniczny sugeruje, że pomimo relatywnie wysokiego wyprzedania rynku, test zeszłotygodniowych dołków 4,1800 - 4,1700 w najbliższym czasie, staje się bardzo realny. Sygnałem trwalszego osłabienia złotego byłby wzrost notowań powyżej linii 4,2250.