Carry trade – kry­zys wpły­wa na zmia­nę stra­te­gii

Carry trade to strategia inwestycyjna, polegająca na zapożyczaniu się w walutach krajów o niskich stopach procentowych, a następnie inwestowaniu uzyskanych w ten sposób pieniędzy w aktywa o potencjalnie wysokiej stopie zwrotu - w tym waluty z krajów o wysokich stopach procentowych.

Publikacja: 04.06.2010 10:30

Carry trade – kry­zys wpły­wa na zmia­nę stra­te­gii

Foto: GG Parkiet

Transakcją carry trade jest np. pożyczenie jenów (stopa procentowa w Japonii wynosi 0,1 proc.), by kupić australijskie obligacje. Turbulencje na rynkach walutowych w ciągu ostatnich dwóch latach poważnie wpływały na ten typ strategii inwestycyjnej.

Według obliczeń agencji Bloomberga przez 2008 r. inwestorzy pożyczający jeny, by kupić waluty Australii, Nowej Zelandii, RPA i Brazylii, mogli stracić ponad 30 proc. pieniędzy zainwestowanych w carry trade (przy założeniu, że w porę ich nie wycofali). W 2009 r., na transakcjach na takich samych parach walutowych mogli zyskać blisko 40 proc. Choć dokładne dane statystyczne na temat carry trade nie istnieją, analitycy wskazują, że dotychczas najbardziej preferowanymi walutami, za pomocą których dokonywano carry trade, były dolar amerykański oraz jen. Wybór inwestorów był prosty: stopy procentowe w USA oraz w Japonii są bliskie zera, a tamtejsze banki centralne zapewniają, że jeszcze długo pozostaną na tak niskim poziomie.

"Inwestorzy, którzy otwierają krótkie pozycje dolarowe, by kupić aktywa dające dużo wyższą stopę zwrotu, nie tylko pożyczają na zerowe stopy procentowe (w ujęciu dolarowym), oni pożyczają na negatywne stopy procentowe, a deprecjacja dolara prowadzi do ogromnych zysków kapitałowych" - pisał w listopadzie 2009 r. Nouriel Roubini, ekonomista, który przewidział światowy kryzys. W zeszłym roku inwestorzy mogli najwięcej skorzystać, pożyczając jeny i kupując brazylijskie reale (48,2-proc. stopa zwrotu), południowoafrykańskie randy (41,3 proc.) i dolary australijskie (34,8 proc.), a w ramach dolarowego carry trade inwestując również w reale (44 proc.), randy (37,29 proc.) oraz dolary australijskie (30,9 proc.).

Waluty naszego regionu były dla tego typu transakcji umiarkowanie atrakcyjne. Wykorzystując do carry trade parę jen rubel, można było zyskać 14,83 proc., a jen złoty 9,98 proc. W tym roku rynek daje na razie umiarkowanie zarobić. Przy krótkich pozycjach na jenach od początku roku największą stopę zwrotu można było uzyskać na rupiach indonezyjskich (3,8 proc.) oraz na malezyjskich ringgitach (3,2 proc.).

Kłopoty strefy euro mogą doprowadzić do poważnej zmiany strategii przez inwestorów. Preferowaną walutą do zapożyczania się w ramach carry trade może się stać euro. Wskazuje na to zarówno znacząca deprecjacja unijnej waluty, jak i to, że EBC najprawdopodobniej będzie utrzymywał stopy procentowe na obecnym niskim poziomie dłużej niż Fed czy szwajcarski bank centralny. Nie bez znaczenia dla wyboru strategii carry trade są również prognozy makroekonomiczne. Przed eskalacją kryzysu w 2008 r. w miarę spokojne rynki walutowe pozwalały inwestorom grać na stosunkowo niewielkich różnicach między stopami procentowymi.

Obecnie jest to bardziej obstawianie tego, w jakim tempie poszczególne gospodarki będą się podnosić z kryzysu. Ponieważ większość prognoz wskazuje, że ożywienie będzie bardzo słabe w Europie, inwestorzy mogą preferować euro w transakcjach carry trade. - Euro ma potencjał, by stać się preferowaną walutą do finansowania carry trade. Jeszcze dużo czasu minie, zanim EBC podniesie stopy. Uważam jednak, że równie popularny w tego typu transakcjach będzie w tym roku jen - twierdzi Carl Hammer, analityk z banku SEB.

[link=http://www.parkiet.com/temat/36.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/waluty_komentarze.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/temat/79.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/waluty_notowania.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=6&sid=d11ee4d5cde6d5d9d08e767600a6d338][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/waluty_forum.jpg][/link]

Okiem eksperta
Nowa rzeczywistość dla górników złota
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Okiem eksperta
Ruchy popytowe na indeksach dotarły do ważnych barier podażowych
Okiem eksperta
WIG nie przejmuje się premierem
Okiem eksperta
Jest rekord. Po korekcie na warszawskiej giełdzie nie ma śladu
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Okiem eksperta
Złoto błyszczy
Okiem eksperta
Strategia „sprzedawać USA” blisko apogeum