W piątek po południu kontrolowany przeciek doprowadził do silnego spadku EUR/USD i wzrostu kursu EUR/PLN. Dlatego też poniedziałkowa sesja stała pod znakiem stabilizacji. Inwestorzy patrzą dość przychylnie na polskie aktywa, mimo że na horyzoncie jest wiele czynników niepewności, w tym powracający temat bankructwa Grecji. Kurs EUR/PLN odbił się od istotnego wsparcia przy 4,3850, krótkoterminowym poziomem oporu pozostaje 4,43. Fundamentalnie złoty pozostaje niedowartościowany i prawdopodobnie w długim okresie ma duży potencjał do aprecjacji. Jednak przy obecnej niepewności wycena fundamentalna nie ma znaczenia. Przy tak ogromnym zaangażowaniu zagranicy w polskie aktywa ryzyko zabezpieczania pozycji walutowych w czasie burzy na rynku globalnym pozostaje bardzo duże, co może oznaczać kolejną falę osłabienia złotego. Kolejne tygodnie będą stać pod znakiem dużej zmienności.