Przez większość sesji kurs indeksu konsolidował się przy poziomie 2580 pkt i dopiero po otwarciu sesji w Stanach Zjednoczonych WIG20 zdołał ruszyć kilka punktów do góry. Naszych inwestorów zachęciły do zakupów zwyżki wskaźnika S&p500, który z kolei rósł na fali dobrych danych makroekonomicznych – mniejsza, niż oczekiwano liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych i lepszy od oczekiwań odczyt wskaźnika PMI dla przemysłu. Efekt końcowy był taki, że WIG20 zakończył dzień spadkiem o 0,5 proc. do 2581 pkt, a wartość obrotów na warszawskim parkiecie wyniosła niecałe 700 mln zł. Wśród blue chipów na pozytywne wyróżnienie zasłużyła Bogdanka, której kurs wzrósł wczoraj o 3,7 proc. do 139,5 zł, osiągając tym samym nowe historyczne maksimum. Producent węgla nie był jednak jedyną spółką, która biła wczoraj rekordy wszech czasów. Swoje nowe szczyty ustanowiły również: Immofinanz Group, KRKA, Kruk, Stomil Sanok, Magellan oraz Wawel.
Z negatywnych niespodzianek warto wspomnieć o BRE Banku, którego akcje potaniały o 2,6 proc. do 542,5 zł, zamykając czerwoną stronę tabeli WIG20.
Najsłabszą spółką na GPW był w czwartek Cognor, którego papiery traciły w porywach aż 11,2 proc. i były wyceniane na 1,35 zł.
Inwestorzy, którzy wczoraj zamiast na rynku akcji szukali szczęścia na rynku forex, raczej nie narzekali na brak emocji. Pod wpływem szeregu danych z USA (oprócz wspomnianych wniosków o zasiłek i PMI, pojawił się odczyt inflacji PPI oraz indeks Fed z Filadelfii) kurs EUR/ /USD z porannego poziomu 1,34 wzrósł po południu do 1,3477. Sporo działo się też na rynku ropy naftowej. Cena baryłki wzrosła w Londynie o 1,5 proc. do 95,1 dolarów.