Dane mają pozytywną wymowę, nieco zmniejszając obawy o perspektywy polskiej gospodarki. Jednak ich nie eliminują. Większość czynników ryzyka dla wzrostu w kolejnych kwartałach umiejscowiona jest poza granicami Polski.

Dane o PKB niewątpliwie poprawiły nastawienie do złotego, ale nie zdołały mu pomóc. Znalazł się on pod presją sprzedających, na fali pogarszających się nastrojów na rynkach globalnych, w co wpisało się m.in. załamanie nastrojów amerykańskich konsumentów w sierpniu. Obrazujący je indeks Conference Board spadł w tym miesiącu do 44,5 pkt z 59,2 pkt w lipcu, notując najniższy odczyt od kwietnia 2009 r.

We wtorek o godzinie 17.40 kurs USD/PLN testował poziom 2,8755, a EUR/PLN 4,1539. Dziś notowania obu par będą przede wszystkim pozostawać pod wpływem nastrojów na rynkach globalnych. Te zaś będą kształtowane przez raport ADP i publikację indeksu Chicago PMI.