Kurs EUR/PLN spadł do bardzo istotnego wsparcia przy 4,2930, przy bardzo agresywnej sprzedaży londyńskich banków. Wydaje mi się, że długie pozycje w EUR/PLN zostały zamknięte i pojawili się inwestorzy wierzący w odreagowanie walut rynków wschodzących w kolejnych dniach. Jak trwała będzie taka strategia, pozostaje wielką niewiadomą przy tak wielkim szumie informacyjnym. Umocnienie złotego należy wciąż traktować jako korektę w trendzie. Jednak determinacja podaży EUR/PLN pod koniec tygodnia była na tyle silna, że kolejne dni mogą przynieść dalsze umocnienie złotego w kierunku 4,2300. W dalszej perspektywie restrukturyzacja długu Grecji wydaje mi się nieunikniona. W tym kontekście rynki finansowe będą musiały zmierzyć się z wieloma negatywnymi informacjami. Niepewność co do przyszłości pozostaje wciąż bardzo duża i niezależnie od solidnych fundamentów polskiej gospodarki ryzyko przeceny polskich aktywów jest wciąż istotne.