Nadzieje na przezwyciężenie europejskiego kryzysu mocno wsparły nastroje, zwiększając apetyt na ryzyko. Pomogły też złotemu, przesądzając o skuteczności piątkowej interwencji NBP. Znamienne jest to, że wypowiedzi Eleny Salgado, że opcji lewarowania EFSF nie ma na stole, czy też słowa Wolfganga Schaeuble, który nazwał ją głupim pomysłem, prowadzącym do obniżki ratingów niektórych państw, nie wywołały większych emocji. Inwestorzy wydają się wierzyć, że nawet jeżeli część europejskich polityków jest przeciw, to rynek ostatecznie wymusi na nich inną decyzję. W środę złoty wciąż będzie pozostawał pod głównym wpływem nastrojów na rynkach globalnych. Sytuacja techniczna na wykresach USD/PLN i EUR/PLN, pomimo silnego spadku w piątek, w dalszym ciągu wskazuje na dominację trendu wzrostowego. Nie można więc wykluczać, że rynek jeszcze raz podejmie próbę ataku na maksima z poprzedniego tygodnia. Szanse na ich przełamanie jednak się zmniejszyły w ostatnich dniach.