W tym tygodniu punktem odniesienia dla rynku eurodolara i rynków obligacji w USA będą posiedzenie Fedu oraz dane o PKB z USA za I kwartał. Spodziewane są bardzo słabe dane. Prognozujemy niewielki wzrost PKB o 0,8 proc. wobec 2,2 proc. w IV kwartale, ale przedział oczekiwań jest bardzo szeroki (od 0,1 do 1,7 proc.) z uwagi na zimowe zaburzenia aktywności gospodarczej. Większym zaskoczeniem będą mocne dane i wówczas możemy się spodziewać silnej reakcji rynkowej wspierającej wycenę dolara oraz rentowność obligacji. W sytuacji zaskakująco słabych danych z USA posiedzenie Fedu nie powinno wnieść wiele nowego, tym bardziej że jest to posiedzenie, na którym nie ma publikacji nowych prognoz CPI i PKB oraz prognoz stóp komitetu decyzyjnego. Gdyby jednak Fed podtrzymał oczekiwania na czerwcową podwyżkę, może to być pozytywne dla dolara. Naszym zdaniem szanse na podwyżkę w czerwcu znacznie wzrosną, jeżeli wkrótce zobaczymy odbicie danych o aktywności gospodarczej oraz sygnały, że inflacja definitywnie osiągnęła dołek. W eurolandzie poznamy indeksy nastrojów KE, które powinny mieć pozytywną wymowę, oraz dane inflacyjne wskazujące, że ujemna inflacja powoli odsuwa się w przeszłość razem z wyższymi cenami ropy, i kolejne mocne dane z Niemiec.