Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inflacja – i ta obliczana administracyjnie, i ta obserwowana na co dzień w sklepach, na placach budowlanych, na rynku pracy i w zakładach fryzjerskich – stała się jednym z głównych tematów rozmów towarzyskich i rozważań ekonomistów. Na rynku akcji, tak nagły wzrost zainteresowania tematem ze strony mediów, polityków i domorosłych inwestorów oznacza zwykle przesilenie i rychłą zmianę trendu. Z inflacją niekoniecznie musi być podobnie, bo im więcej o inflacji się mówi, tym bardziej wzrost cen utrwala się w świadomości konsumentów i staje się samosprawdzającą przepowiednią. Mimo to w kolejnej projekcji inflacyjnej NBP znów przedstawia scenariusz, w którym przyszła inflacja jest zarazem i wyższa niż w poprzedniej projekcji sprzed zaledwie kilku miesięcy, i niższa niż obecnie. Mówiąc krótko – analitycy prezentują urzędowy optymizm. Tym razem jednak mogą mieć rację – ceny paliw i energii zawędrowały na tyle wysoko, że wpływają już na zmniejszenie popytu (Europa „odpala" elektrownie węglowe, skoro gaz jest rekordowo drogi), a wzrost wydatków podstawowych (utrzymanie mieszkania, żywność) oznacza mniejszy popyt na inne dobra czy usługi, a więc stabilizację ich cen.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Za branżą budowlaną rok spadających marż, a czasem także spadku przychodów. Ostatnie dane GUS wskazują na dalszy spadek produkcji budowlano-montażowej, a to zwykle oznacza zaostrzenie konkurencji. Na ile budowlańcy z Catalyst są przygotowani do nowego sezonu?
Zmagający się z zadłużeniem belgijski deweloper spłacił krytyczną serię obligacji. W lipcu i wrześniu zapadają obligacje wypuszczone przez polską spółkę córkę.
W maju resort finansów sprzedał obligacje oszczędnościowe warte ponad 6 mld zł. Nadal największym zainteresowaniem cieszą się papiery o stałym oprocentowaniu. Jak inwestować w obliczu spadających stóp procentowych?
Kolejne miesiące przyniosą rozstrzygnięcie, czy obecny gorszy okres to tylko „wypadek przy pracy”, czy początek głębszej zmiany nastrojów.
Inwestorzy „dobierają” obligacje oferujące ekspozycję na spadek stóp procentowych.
Rentowności polskich obligacji dziesięcioletnich rosną niemal od początku maja i są już blisko poziomu z końca I kwartału, gdy jasne stało się, że obniżka stóp procentowych nastąpi lada moment. Skąd ta zmiana nastrojów?