Czy TSUE zmieni rozliczanie frankowiczów z bankami? Zapadł przełomowy wyrok

Bank nie może domagać się od konsumenta zwrotu całej kwoty kredytu po unieważnieniu umowy - orzekł w czwartek Trybunał Sprawiedliwości UE.

Publikacja: 19.06.2025 12:57

TSUE znów orzekł o kredytach frankowych. Podważył zgodność teorii dwóch kondykcji z prawem unijnym.

TSUE znów orzekł o kredytach frankowych. Podważył zgodność teorii dwóch kondykcji z prawem unijnym.

Foto: Adobe Stock

TSUE uznał, że unijna dyrektywa konsumencka 93/13 sprzeciwia się wykładni prawa krajowego, na mocy której bank mógłby żądać od konsumenta zwrotu całej nominalnej kwoty kredytu, niezależnie od spłat już dokonanych w ramach wykonania umowy, i niezależnie od kwoty pozostałej do spłaty.

Frankowicze. Jak rozliczyć nieważny kredyt

Odnosząc się do kolejnego pytania Sądu Okręgowego w Krakowie TSUE orzekł, że obowiązek sądu cywilnego nadania rygoru natychmiastowej wykonalności wyrokowi, który uwzględnia powództwo banku przeciwko konsumentowi, może narażać konsumenta na realne ryzyko finansowe. W obliczu tego ryzyka sąd cywilny ma obowiązek tak stosować prawo krajowe, aby nie podważać ochrony konsumenta, zagwarantowanej w dyrektywie 93/13. Jeśli więc prawo krajowe nie pozwala sądowi na ochronę konsumenta przed skutkami natychmiastowej wykonalności wyroku, np. poprzez rozłożenie zasądzonej należności na raty, rygor ten jest nie do pogodzenia z prawem UE.

Czytaj więcej

Ważą się losy banków i kredytów złotowych. Wskaźnik WIBOR oceni unijny Trybunał

TSUE o kredytach frankowych. O co pytał polski sąd?

Sąd Okręgowy w Krakowie rozpatrywał powództwo dwóch kredytobiorców przeciwko mBankowi o ustalenie, że umowa kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem CHF, jaki zaciągnęli oni na zakup mieszkania na rynku pierwotnym w października 2006 r., jest nieważna w całości od początku, ze względu na abuzywne postanowienia. Wnieśli także o zasądzenie od banku 362 tys. zł, jakie uiścili w ramach spłat z odsetkami, jako świadczeń nienależnych. Na uzasadnienie swego żądania wskazali, że umowa zawiera klauzule abuzywne, których wyeliminowanie pociąga za sobą nieważność umowy. Pozwany bank kwestionował ich zarzuty i wniósł powództwo wzajemne o zasądzenie na jego rzecz od kredytobiorców solidarnie 360 tys. zł udzielonego im kredytu.

Rozliczanie umów frankowych i teoria dwóch kodykcji. O co chodzi?

Wątpliwości Sądu Okręgowego budziło stosowanie przy takich rozliczeniach utrwalonej w polskim orzecznictwie także uchwałą Izby Cywilnej SN metody tzw. dwóch kondykcji, według której zarówno konsumentowi jak i bankowi przysługują osobne roszczenia o zwrot całości świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu umowy kredytu, którą uznano za nieważną. Przy jej stosowaniu może jednak dochodzić do tego, że konsument ma zwracać bankowi całą kwotę kredytu, choćby spłacił jego część a nawet cały. Jednak ta metoda rozliczenia kredytu ciszy się wśród konsumentów i ich prawników sporym powodzeniem, może dlatego że to oni częsty pierwsi pozywają banki i uzyskują korzystne wyroki, nie koniecznie licząc się z tym, że potem banki ich pozywają.

Konkurencyjną metodą rozliczenia kredytobiorca - bank jest teoria salda czyli porównanie uzasadniony roszczeń obu stron i tylko spłata nadwyżki.

Czytaj więcej

Fala pozwów frankowych wyraźnie opada. Koniec sagi coraz bliższy?

Najnowszy wyrok TSUE w sprawie kredytów frankowych. Jak komentują go praktycy?

- TSUE podważył zgodność teorii dwóch kondykcji z prawem unijnym. W zależności od szczegółów uzasadnienia może to mieć istotny wpływ na zmianę linii orzeczniczej sądów polskich i powrót do rozstrzygnięć bardziej zbliżonych do stosowania teorii salda, niż teorii dwóch kondycji. W mojej ocenie taki efekt byłby pozytywny, bowiem rozliczanie się jedynie z różnicy pomiędzy świadczeniami spełnionymi przez strony umowy pozwala na ograniczenie sporów sądowych, tj. umożliwia uproszczone zakończenie sprawy kredytu frankowego w ramach jednego procesu.

TSUE podważył zgodność teorii dwóch kondykcji z prawem unijnym. W zależności od szczegółów uzasadnienia może to mieć istotny wpływ na zmianę linii orzeczniczej sądów polskich.

Wojciech Wandzel, adwokat

Taki cel mają też przygotowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości przepisy nowelizujące k.p.c. Może się więc okazać, że taka nowelizacja nie będzie konieczna, a jej cel zostanie osiągnięty w wyniku stosowania prawa unijnego – ocenia Wojciech Wandzel, adwokat reprezentujący banki w sprawach frankowych.

- Rozstrzygnięcie TSUE, w myśl którego bank może żądać zwrotu wyłącznie nadwyżki wypłaconego kapitału ponad to, co otrzymał w wykonaniu nieważnej umowy, chroni interesy konsumenta. Niestety słabo wpisuje się w instytucje polskiego prawa cywilnego. Wystarczającym rozwiązaniem byłoby zniesienie zbędnych ograniczeń w korzystaniu z zarzutu potrącenia w toku procesu, w połączeniu z obowiązkiem sądu poinformowania konsumenta o możliwości skorzystania z tego zarzutu - ocenia adwokat Marcin Szymański, występujący w sądach po stronie frankowiczów.

Sygn. akt C-396/24

Opinia dla "Rzeczpospolitej"
Henryk Walczewski, sędzia sądu frankowego

Sąd pytający pokazał, jak jest nieskuteczna ochrona konsumenta według teorii dwóch kondykcji. Powinien napisać - jest niesprawiedliwe jest zasądzać nienależne świadczenie w pierwszym procesie, aby je odbierać drugim wyrokiem. Przyczynę wskazał TSUE wyrokiem z 16 marca 2023 r.  w sprawie C-6/22 i  obowiązkiem ustawodawcy krajowego jest uregulować ochronę konsumenta w jednym postępowaniu. Stosowanie teorii dwóch kondykcji pogarsza sytuację. Według dyrektywy 93/13 należy przywrócić równowagę praw i obowiązków stron, ograniczając się do uchylenia zapisów umowy powodujących pokrzywdzenie konsumenta. Unieważnianie całych umów szkodzi konsumentom – co dobitnie wykazano w pytaniu.

Kredyty i pożyczki
Kredyty gotówkowe idą jak woda. Polacy czują, że stać ich na więcej
Kredyty i pożyczki
Rynek kredytów mieszkaniowych na nieco wyższych obrotach. Dane BIK o popycie
Kredyty i pożyczki
WIBOR leci w dół. O ile mogą spaść raty kredytów mieszkaniowych?
Kredyty i pożyczki
Mocny spadek WIBOR-u
Kredyty i pożyczki
Kolejne zmiany w programie dopłat do kredytów „Pierwsze klucze”
Kredyty i pożyczki
Frankowicze już wywalczyli grube miliardy złotych