BM BPH: Komentarz do sesji

Wtorkowa sesja na GPW rozpoczęła się na lekkich zwyżkach głównych indeksów, co wynikało w głównej mierze z dobrego zakończenia sesji poprzedniego dnia w USA. Do głosy jednak od razu doszli sprzedający akcje doprowadzając w krótkim czasie do spadku indeksu największych spółek do poziomu 3674 pkt. co było wartością minimalną wczorajszego dnia.

Strona popytowa próbowała jeszcze podjąć próbę odreagowania tego ponad 40-to punktowego spadku, ale sił wystarczyło tylko na lekką korektę ruchu spadkowego. W drugiej części sesji wszystkie indeksy pogłębiały swoje spadki, przy nieco mniejszych obrotach niż w poniedziałek gracze zakończyli dzień z lekko uszczuplonymi portfelami akcji. Najwięcej spośród walorów wchodzących w skład WIG20 wzrósł drugi dzień z rzędu POLNORD o blisko 4,7% na co składała się oprócz poniedziałkowej informacji o kontrakcie w Rosji prognoza zarządu na temat zysku netto na ten rok wynosząca 120 mln i podwojeniu go w roku następnym. Obroty na całym rynku były znacznie mniejsze i wyniosły 1,6mld. Tę dosyć senną atmosferę może usprawiedliwić fakt, iż część inwestorów wolała poczekać ze swoimi decyzjami na komunikat z posiedzenia FED. Obniżka głównej stopy procentowej była już praktycznie wliczona w ceny, ale do końca nie było wiadomo o jej skali oraz o tym, jaki będzie komentarzu banku centralnego oceniający sytuację w największej gospodarce świata. Stopy procentowe obniżono o 25 pkt. bazowych, część inwestorów spodziewała się obniżki o 50 pkt, co od razu spowodowało wyprzedaż akcji i spadki głównych indeksów o ponad 2,5%. Na dzisiejszej sesji możemy spodziewać się nasilenia podaży.

Wczorajszy blisko 23 punktowy spadek indeksu WIG20 pogorszył nieznacznie obraz rynku zwłaszcza w ujęciu krótkoterminowym i może być początkiem krótkoterminowej korekty. Wskaźniki szybkie: CCI i Oscylator Stochastyczny znajdujące się w strefach wkupienia spadając zbliżyły się na minimalna odległość do stref neutralnych co w przypadku dalszego osłabienia rynku lub nawet stabilizacji będzie skutkowało sygnałami sprzedaży. W obecnej krótkoterminowej formacji indeksu skala spadku krótkoterminowej korekty może nawet sprowadzić indeks intraday do górnego ograniczenia kanału poziomego z którego nastąpiło wybicie czyli w okolice 3 580 - 3 600 pkt. Taki scenariusz należałoby zaliczyć do bardzo negatywnych, bardziej prawdopodobny wydaje się być spadek do poziomu środka korpusu białej świecy z 5 bm. ( 3623 pkt.). W ujęciu średnioterminowym sytuacja techniczna jest dobra i po wczorajszej sesji uległa poprawie, realizacja krótkoterminowej korekty nie powinna być zagrożeniem, w dłuższym terminie kontynuacja pozytywnego scenariusza jest nadal aktualna.