Dzisiejsza sesja wyznaczeniem nowych maksimów pozwala na podniesienie poziomu ewentualnego wyjścia z długich pozycji. Obecnie wczorajszy dołek może dla sporej grupy graczy być poziomem takiego działania. Zatem, póki ten poziom nie zostanie pokonany, można oczekiwać dalszego wzrostu z wszelkimi tego konsekwencjami dla posiadanych pozycji. Dzisiejsza aktywność podaży pokazuje, że nie wszyscy są podobnego zdania. Ostatnie kilkanaście miesięcy bessy wydają się przekonujące, że popyt nie ma wielu argumentów za dalszą zwyżką. Na razie faktycznie tak jest, ale rynek nie zwykł czekać na sytuacje oczywiste, ale reaguje z wyprzedzeniem. Skoro pojawiło się kilka sygnałów wstępnych, to może coś w tym jest. Nie przekonamy się o tym za tydzień, czy dwa, a raczej będzie ich więcej. Gdy już dane będą wyraźnie lepsze, wygaśnie też potencjał do zwyżki. Za wcześnie bowiem twierdzić, że bessa dobiegła końca.
Na koniec chciałbym wszystkim Czytelnikom życzyć Wesołych Świąt oraz sukcesów w walce na rynkiem.