Sygnał przy niskiej aktywności to nie jest to, czego oczekują gracze. Pozostaje bowiem niepewność co do wiarygodności takiego zachowania cen, a więc i przekonania co do tego, co ten sygnał ma za sobą przynieść. Mamy to, co mamy i jakoś musimy sobie z tym radzić. Pewną formą uwiarygodnienia zejścia w dół była nieudana próba negacji sygnału. Popyt się nie szczególnie spisał. Ceny zamiast wyjść choćby nad poziom przedpołudniowej konsolidacji, wróciły w okolice minimów. To by wskazywało, że podaż jednak ma przewagę, choć jak widać po aktywności nie jest ona przytłaczająca. Byków powinny dobić nowe minima dnia.