Wydarzenia ostatnich sesji wyraźnie pogorszyły sytuację indeksu rynku podstawowego. W minionych pięciu sesjach WIG spadł o ponad 5%, kończąc wczorajszy dzień na poziomie 17 160 pkt. Efektem deprecjacji było przełamanie ostatniej linii obrony byków, przebiegającej na wysokości 17 700?17 800 pkt. Powoduje to, że nie ma już wątpliwości co do charakteru rynku. Trend spadkowy wyższego rzędu potwierdzają średnie kroczące. Na wykresie w ujęciu tygodniowym indeks testuje obecnie grudniową lukę hossy, której dolne ograniczenie kończy się na wysokości 17 000 pkt. Fiasko testu spowoduje, że kolejnym wsparciem będzie zniesienie Fibonacciego (16 700 pkt.). W dalszej perspektywie najistotniejszymi poziomami wsparcia są minima z ubiegłorocznej jesieni. Wątpliwy wydaje się powrót do trendu wzrostowego. Pierwszą oznaka realizacji takiego scenariusza byłoby pokonanie strefy oporu na poziomie 17 700?18 400 pkt. Choć mało prawdopodobne jest szybkie zakończenie spadków, to oscylatory szybkie sygnalizują możliwość krótkotrwałej korekty. Oscylator stochastyczny wygenerował sygnał zajęcia pozycji długiej. Bliski tego samego jest CCI. Pozostałe indykatory nie zachęcają do wejścia na rynek. Najlepszą radą na najbliższe sesje jest ostrożność.
Marcin T. Kuchciak
analityk PARKIETU