Na wykresie WIG20 w notowaniach ciągłych ustanowione zostało wczoraj kolejne tegoroczne minimum. Indeksowi nie powiodła się próba pokonania niewielkiej luki, która powstała między wtorkową i środową sesją.Niewielka zmiana, zgodna z trendem spadkowym, nie doprowadziła do żadnych reakcji wskaźników technicznych. RSI wciąż jest sporo poniżej poziomu 30 i przy niewielkim nawet odbiciu w górę powinien go opuścić; pokonanie ostatniego szczytu na tym wskaźniku będzie pozytywnym sygnałem.Spadek siły niedźwiedzi na środowej sesji daje szanse na kilkudniową konsolidację lub ruch powrotny do jednej z przebitych ostatnio linii trendu. Pierwsza z nich znajduje się już na wysokości 1740 pkt., czyli 2% wyżej od wczorajszego zamknięcia. Jeśli byki okażą się silne, wzrosty mogą zostać zahamowane dopiero na wysokości 1780 pkt., chociaż ten scenariusz wydaje się być mało prawdopodobny. Układ świec na wykresie tygodniowym nie pozostawia jednak wątpliwości, kto rządzi teraz na rynku. Dwie czarne świece o długich korpusach i przebite krótkoterminowe średnie kroczące, i linie trendu świadczą, że w średnim terminie pozostaniemy w fazie bessy.

Adam Łaganowski

analityk PARKIETU