Kolejny, istotny spadek na wczorajszym fixingu przy wzroście wartości obrotów wskazuje, że rynek na dłużej może pozostać na poziomach z końca ubiegłego roku. Względnie duży popyt w trakcie dogrywki sugerował chociażby chwilową poprawę. Jednak notowania ciągłe nie do końca spełniły oczekiwania inwestorów. Zamknięcie notowań ciągłych minimalnie powyżej fixingu jest faktem to jednak ujawniająca się podaż studziła zapał do kupowania akcji i sprowadzał ceny niżej. Obecny poziom cen nadal jest uznawany za atrakcyjny do zamykania pozycji. Niemała grupa inwestorów przewiduje więc, że ceny akcji mogą być w krótkim lub średnim horyzoncie o tyle niższe, że zamknięcie i ponowne otwarcie pozycji z uwzględnieniem ryzyka przypadkowych zmian cen jest atrakcyjne. Wzrost wartości obrotów we wczorajszych notowaniach ciągłych wskazuje na możliwość stabilizacji rynku na dzisiejszym fixingu. Jednak z drugiej strony biorąc pod uwagę, że największy udział w obrotach miały walory ELEKTRIM-u, które były notowane znacznie poniżej fixingu oraz akcje PKN ORLEN, które również zamknęły się poniżej fixingu siła popytu nie jest zbyt duża.
Ewentualne wzrosty naszego rynku mogą mieć charakter typowo korekcyjny. Na systemowy wzrost rynku najprawdopodobniej będziemy musieli czekać dłużej. Impulsami do spekulacyjnych wzrostów najprawdopodobniej nie będą wydarzenia lokalne. W naszym otoczeniu gospodarczo politycznym giełdy, jeżeli można w krótkim i średnim terminie liczyć na niespodzianki to raczej mogą to być rewelacje negatywne. Impulsy z giełd światowych mogą zadziałać pozytywnie na GPW. Jednak obecnie ze względu na prognozy wyników przedsiębiorstw w USA są one mało prawdopodobne.
Na dzisiejszej sesji należy oczekiwać stabilizacji.
BM BPH