Czwartkowa sesja przyniosła pierwszy w tym roku wzrost na rynku akcji połączony ze znaczną zwyżką obrotów. Elementem stymulującym taki przebieg zdarzeń nie były jednak opublikowane w ostatnim czasie bardzo dobre dane na temat deficytu obrotów bieżących. Głównym sprawcą wzrostu jest Alan Greenspan, szef amerykańskiego banku centralnego, który niespodziewanie obniżył stopy procentowe. Tak zdecydowane działanie wynika natomiast z obaw o grożące recesją spowalnianie amerykańskiej gospodarki i może być sygnałem dla podobnych działań innych banków. Na razie, zabiegu tego nie powtórzyła jednak obradująca w czwartek Rada Europejskiego Banku Centralnego, choć biorąc pod uwagę prognozowany w euroladzie spadek inflacji i słabszy wzrost gospodarczy, może wkrótce podążyć śladem Fed. Na rodzimym rynku również rosną oczekiwania co do obniżenia podstawowych stóp procentowych. W przypadku utrzymania pozytywnych tendencji wskaźników determinujących ocenę sytuacji w tej materii, kluczową kwestią w dyskusji może stać się już wtedy sama skala obniżki.

Z technicznego natomiast punktu widzenia czwartkowy wzrost indeksu WIG oraz obrona wsparcia w okolicach 17 295 pkt. zmniejszyły ryzyko powstania w najbliższym czasie formacji podwójnego dna, zapowiadającej głębsze pogorszenie koniunktury. Mimo to wydaje się, że na tej podstawie nie można jednak przesądzać o trwałości obecnej zwyżki, a bariery podażowe zlokalizowane w okolicach 18 000 i 18 250 pkt. mogą skutecznie ograniczyć jej zasięg.

Jacek Buczyński

DM PBK SA