Środowa wielce zaskakująca decyzja Fed o obniżce stopy funduszy federalnych o 0,5 pkt. proc. podjęta na ponad 3 tygodnie przed planowanym terminem spotkania FOMC stanowi niezwykle silny pozytywny sygnał dla rynku akcji na całym świecie. Poprzednio Rezerwa Federalna zdecydowała się na analogiczną obniżkę o 0,5 pkt. pomiędzy posiedzeniami 2 lipca 1992 roku. Dziesięć dni wcześniej, 23 czerwca 1992 roku, WIG znajdujący się w bessie od momentu startu GPW w kwietniu 1991 r. ? czyli w środku globalnej recesji ? zakończył spadki i wszedł w trwającą 21 miesięcy najsilniejszą w historii naszego rynku akcji hossę. Tym razem z ogłaszaniem silnej hossy nie ma co się zbytnio spieszyć, gdyż nie jest wykluczone, że agresywne posunięcie Fed zostało spowodowane nabraniem przez jej członków przekonania o tym, że gospodarka USA już wkroczyła w recesję. Podana we wtorek grudniowa wartość NAPM okazała się najniższa od 1991 roku, co potwierdza gwałtowne załamywanie się dynamiki wzrostu gospodarczego w Stanach. Z agresywnymi zakupami akcji nie należy się więc raczej przesadnie spieszyć, gdyż można podejrzewać, że choroba, przeciwko której Fed zastosował tak drakońską kurację, niebawem objawi się w całej pełni. Do najprzyjemniejszych nie będzie należeć, a zapewne okaże się zaraźliwa i dotknie inne regiony świata, nie wyłączając naszego kraju. Pomiędzy pierwszą obniżką stóp a ponownym wejściem gospodarki USA w fazę ożywienia gospodarczego powinno upłynąć od 6 do 12 miesięcy, tak więc inwestorów czeka jeszcze okres pełen dosyć niemiłych niespodzianek ze strony realnej gospodarki.
Wojciech Białek
SEB TFI SA