Ostatnie sesje, a w zasadzie zachowanie WIG od połowy grudnia, wydają się sugerować, że przebijanie linii trendu (zarówno spadkowego, jak i wzrostowego) oraz wszelkich linii wachlarzy, oporów czy wsparć, będzie następować ?przypadkowo?, to znaczy bokiem, czyli nie w ramach jednoznacznej tendencji. Najlepsze, co w tej chwili rynek może ?dać? graczom, to jednodniowa zwyżka. Potem indeks stabilizuje się na odrobinę wyższym poziomie lub po kilku sesjach powolnego opadania dociera do punktu wyjścia. Skutkuje to także lekką zwyżką oscylatorów, co najlepiej oddaje MACD, który odbił się od linii zero i przeciął od dołu swoją średnią. Byczy sygnał nie ma jednak, na razie, przełożenia na zachowanie indeksu, aczkolwiek może być zapowiedzią przyszłego ruchu cenowego. Pewne nadzieje daje wykres w ujęciu tygodniowym, jednak i tu można dostrzec wyraźnie negatywne sygnały w postaci obniżenia wolumenu obrotu podczas formowania ubiegłotygodniowej białej świecy. Z kolei na wykresie miesięcznym zauważalna jest kombinacja dwóch świec, które można interpretować jako formację harami. Ich wzajemne ułożenie sugeruje, że WIG powinien utrzymać trend horyzontalny, a wybicie w jedną czy drugą stronę z teoretycznego punktu widzenia nie powinno mieć miejsca.
Dominik Staroń
Analityk