Początkowo wystąpienie Tricheta było mocno jastrzębie, umacniając euro do 1,3550 z 1,3520, ale euro w chwilę później równie szybko spadło jak się umocniło, przełamując 1,35. W krótkim okresie nie widzę możliwości głębszych spadków na tej parze (maksymalnie do 1,3430-50); w długim jednak EURUSD może zmierzać nawet do 1,3350-80. Nie zmienia to jednak faktu, że harmonogramy zmian stóp procentowych implikowanych z notowań kontraktów terminowych wyraźnie faworyzują euro w rywalizacji z dolarem. Tak więc po decyzjach EBC i FOMC prognozowana ścieżka eurodolara to umiarkowane spadki w krótkim okresie, ich niewielkie techniczne odreagowanie po którym jest duża szansa na jeszcze jeden ruch korekcyjny w stronę 1,3350. Myślę jednak, że w horyzoncie kilku miesięcy kurs EURUSD powróci w rejony 1,37.

Złoty osłabił się, układ wskaźników technicznych i zmiany poziomów na EURUSD przemawiają za powrotem na poziomy powyżej "osiemdziesiątek" - 2,80 i 3,80 powinny być osiągnięte bez większego wysiłku. Analizując zmiany historyczne USDPLN i zakresy zmian kursu, można dojść do wniosku, że 2,83-2,85 jest w zasięgu.

Piotr Denderski

Analityk rynków finansowych