Złoty nie przestaje się osłabiać. Wprawdzie nie jest to jakiś szybki ruch,

ale mimo wszystko wart uwagi. Nie zmienia to faktu, że na razie należy do

niego podchodzić jak do korekty, choć w przypadku USDPLN może to być nieco

większe odbicie jeśli słabość naszej waluty spotka się z falą korygującą

ostatnie osłabienie dolara. M 71-72